US Open: Novak Djoković w półfinale po rozegraniu tylko dziewięciu pełnych setów

PAP/EPA / ANDREW GOMBERT
PAP/EPA / ANDREW GOMBERT

Zaledwie dziewięć pełnych setów rozegrał Novak Djoković w tegorocznym US Open. We wtorek spotkania z Serbem nie dokończył Jo-Wilfried Tsonga, który z powodu kontuzji kolana zszedł z kortu przy stanie 3:6, 2:6.

- To ty mi powiedz, co się dzieje. Ja naprawdę nie mam pojęcia - przyznał Novak Djoković w pomeczowym wywiadzie na Arthur Ashe Stadium. Serb w drodze do 10. z rzędu półfinału międzynarodowych mistrzostw USA rozegrał zaledwie dziewięć pełnych setów. We wtorek przy stanie 3:6, 2:6 skreczował zmagający się z urazem kolana Jo-Wilfried Tsonga, który wcześniej ładnie walczył w premierowej odsłonie.

W partii otwarcia Francuz jako pierwszy wypracował break pointa, ale to lider rankingu ATP uzyskał przełamanie na 4:2, kiedy rywal popełnił przy własnym serwisie trzy podwójne błędy. Mimo przegranego podania Tsonga dalej grał ambitnie i udało mu się szybko odrobić stratę. Jednak "Nole" błyskawicznie przywrócił dawny porządek i wygrał seta 6:3.

Emocji nie było w drugiej odsłonie. Djoković przełamał na 2:1 i w pełni kontrolował przebieg wydarzeń na Arthur Ashe Stadium. Kiedy broniący tytułu Serb zdobył breaka na 5:2, Francuz poprosił o interwencję medyczną. Zabiegi skończyły się tym, że prawe kolano zostało podwiązane. Ból jednak nie minął i Tsonga wyszedł jeszcze na kort, aby rozegrać jednego gema. Po 81 minutach doznał 16. porażki w pojedynku z Djokoviciem.

- Musiałem dziś bardzo dobrze returnować, ponieważ Jo dysponuje naprawdę mocnym podaniem. Myślę, że byłem bardzo skoncentrowany i wszystko, co mogłem zrobić z mojej strony, wykonałem tak, jak należy - mówił po meczu najlepszy obecnie tenisista świata, który skończył 18 piłek i miał tylko 12 błędów własnych. Tsonga sprezentował mu aż 37 punktów, dlatego nie był w stanie walczyć o korzystny dla siebie rezultat.

Tym sposobem po spędzeniu na korcie zaledwie 6 godzin i 24 minut Djoković zameldował się w półfinale wielkoszlemowego US Open 2016. Jak na razie największy opór sprawił mu Jerzy Janowicz, który zabrał mu seta. Do pojedynku II rundy nie wyszedł w ogóle Jiri Vesely, a dwa dni później Michaił Jużny skreczował po rozegraniu sześciu gemów. W 1/8 finału "Nole" nie dał żadnych szans Kyle'owi Edmundowi.

O miejsce w finale US Open 2016 Djoković zagra w piątek z Francuzem Gaelem Monfilsem. Obaj panowie spotykali się wcześniej w głównym cyklu 12 razy i wszystkie pojedynki wygrał Serb.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu mężczyzn 18,162 mln dolarów
wtorek, 6 września

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 9) 6:3, 6:2 i krecz

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO: Rozczarowanie po meczu z Kazachstanem (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (37)
avatar
marzami
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Novak Djokovic idzie dalej i to jest najważniejsze:)
Teraz kolejny Francuz do przejścia..... 
avatar
Marlowe
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Publiczność federerowska w Us open żenująca, wychowana przez media. Rozumiem, że boją się, że Novak wyprzedzi pod względem liczby szlemów Federera, ale to chamstwo, aby buczeć i krzyczeć aut ki Czytaj całość
avatar
Eugene
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bardzo dobrze Dzok, kumuluj siły żeby powstrzymać Andy Murarza. To sie zaczyna robić niebezpieczne. Wszystkich jakoś trawię, tylko jakoś Murraya nie. Nie daj mu dojść do 1! 
avatar
Pao
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Czyżby ten "szczęśliwy" 13-sty szlema Novaka miał właśnie oznaczać wielki pech i kłopoty zdrowotne jego drabinkowych rywali? 9 pełnych setów do sf... Nie pamiętam takiego szlema dla kogoś z czo Czytaj całość
avatar
Aleksandar
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Drabinka Nole na US Open jest jak sen. Kto by się spodziewał ,że Janowicz będzie jednym z niewielu który skreczuje i jedynym który ugra seta przeciw Novakowi.
Novaka autostrada po szlem.