US Open: Lucas Pouille zatrzymany, francuski ćwierćfinał dla Gaela Monfilsa

PAP/EPA / BRIAN HIRSCHFELD
PAP/EPA / BRIAN HIRSCHFELD

Gael Monfils został pierwszym półfinalistą wielkoszlemowego US Open 2016. We wtorkowym meczu 1/4 finału Francuz w trzech setach pokonał swojego rodaka Lucasa Pouille'a.

Na ten dzień francuski tenis czekał od 69 lat. Po raz pierwszy od Rolanda Garrosa 1947 w ćwierćfinale turnieju wielkoszlemowego znalazło się trzech reprezentantów Trójkolorowych, i to wszyscy w tej samej części drabinki. Nad Sekwaną występ tenisistów w Nowym Jorku usunął w cień nawet mecz piłkarskiej reprezentacji Francji, która we wtorkowy wieczór na Białorusi zaczęła walkę o awans do mistrzostw świata.

Kika minut po godzinie 20:00 czasu polskiego na Arthur Ashe Stadium pojawili się Gael Monfils i Lucas Pouille. Ten pierwszy imponuje. Znajduję się być może w życiowej. Z kolei ten gry drugi rozgrywa turniej życia. Drugi raz w karierze doszedł do ćwierćfinału imprezy wielkoszlemowej.

W tym meczu wszystkie atuty były jednak po stronie Monfilsa. 30-latek z Paryża jest tenisistą lepszym, bardziej doświadczonym, wyżej notowanym oraz spędził na korcie o wiele mniej czasu. Wszystkie spotkania rozstrzygnął w trzech partiach, podczas gdy Pouille rozegrał trzy pięciosetowe boje, w tym po niesamowitym pojedynku w 1/8 finału okazał się lepszy od Rafaela Nadala.

I Monfils pewnie kontrolował mecz od samego początku. Pierwszego seta wygrał 6:4, decydujące przełamanie uzyskując w siódmym gemie. Z kolei w drugiej partii łatwo wyszedł na prowadzenie 3:1.

Pouille nie miał recepty na to, jak dobrać się do skóry rodakowi. Nie pomogła mu nawet przerwa spowodowana opadami deszczu, która nastąpiła po siódmym gemie drugiej odsłony. Tenisiści wznowili grę przy zasuniętym dachu, a młodszy z Francuzów nie potrafił się błyskawicznie przyzwyczaić do nowych warunków. Został przełamany po raz kolejny, a przy break poincie, będącym równocześnie setbolem, popełnił podwójny błąd serwisowy.

Monfils miał wszystko w swoich rękach. Prowadził 2-0 w setach, mógł grać spokojnie i czekać na swoją szansę, która nadeszła dość szybko. W trzecim gemie trzeciego paryżanin wywalczył breaka, po czym podwyższył prowadzenie 4:1. Finisz był blisko. Francuz nie potknął się na ostatniej prostej. Co więcej - zakończył pojedynek w wielkim stylu. Przy piłce meczowej zaserwował asa.

W ciągu dwóch godzin i jednej minuty gry Monfils zaserwował 13 asów, po trafionym pierwszym podaniu zdobył 40 z 47 rozegranych punktów, posłał 34 zagrania kończące i popełnił 15 niewymuszonych błędów. Pouille'owi natomiast zapisano pięć asów, 26 winnerów oraz 44 pomyłki własne.

Dla Monfilsa to drugi w karierze awans do półfinału turnieju wielkoszlemowego. Poprzednio w najlepszej "czwórce" Wielkiego Szlema znalazł się przed ośmioma laty, gdy doszedł do 1/2 finału Rolanda Garrosa.

Rywalem Francuza w walce o finał US Open 2016 będzie obrońca tytułu i lider rankingu ATP Novak Djoković. Serb awansował do półfinału po tym, jak Jo-Wilfried Tsonga skreczował przy stanie 3:6, 2:6 z powodu kontuzji kolana.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu mężczyzn 18,162 mln dolarów
wtorek, 6 września

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Gael Monfils (Francja, 10) - Lucas Pouille (Francja, 24) 6:4, 6:3, 6:3

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO: Rozczarowanie po meczu z Kazachstanem (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: