Puchar Davisa: Andy i Jamie Murrayowie dali Wielkiej Brytanii nadzieję na odrodzenie

PAP/EPA / ROBERT PERRY
PAP/EPA / ROBERT PERRY

Andy i Jamie Murrayowie zdobyli w meczu z Argentyną punkt w deblu i Wielka Brytania pozostaje w grze o finał Grupy Światowej Pucharu Davisa 2016.

W piątek Juan Martin del Potro pokonał Andy'ego Murraya po trwającym pięć godzin i siedem minut maratonie. Dla Szkota był to najdłuższy mecz w jego karierze. Dzień później obaj tenisiści spotkali się na korcie ponownie, tym razem w deblu. Partnerem reprezentanta gospodarzy był jego brat Jamie Murray, a Argentyńczyk miał do pomocy Leonardo Mayera. Brytyjczycy wygrali 6:1, 3:6, 6:4, 6:4 po dwóch godzinach i 55 minutach walki.

W pierwszym secie Argentyńczycy nie mieli nic do powiedzenia, stracili podanie w drugim i czwartym gemie. Później osiągnęli taką przewagę, że mogli nawet prowadzić 2-1. Po wygraniu drugiej partii (jedyne przełamanie na 2:0), w trzeciej przy 3:3 odebrali rywalom serwis. Trzy kolejne gemy padły jednak łupem Brytyjczyków. W czwartym secie wszystko przebiegało zgodnie z regułą własnego podania. Tak było aż do 10. gema, gdy reprezentanci gospodarzy przełamali do zera Mayera.

W całym meczu były zaledwie dwa asy, oba zaserwowali Brytyjczycy. Murrayowie posłali 44 kończące uderzenia i popełnili 23 niewymuszone błędy. Del Potro i Mayerowi zanotowano 35 piłek wygranych bezpośrednio i 28 pomyłek. Argentyńczycy uzyskali dwa przełamania, a reprezentanci gospodarzy wykorzystali pięć z 13 break pointów.

Mayer w Pucharze Davisa miał serię 11 z rzędu wygranych spotkań. W tym czasie pokonał m.in. Brazylijczyka Joao Souzę po najdłuższym pojedynku w historii Pucharu Davisa (sześć godzin i 43 minuty). W sobotę Mayer poniósł pierwszą porażkę od września 2013 roku, gdy w meczu z Czechami uległ w singlu Tomasowi Berdychowi.

ZOBACZ WIDEO Mariusz Fyrstenberg: Nie lubię grać przy światłach

Zwyciężając w deblu Murrayowie dali swojej drużynie nadzieję na odrodzenie. W niedzielę mistrz US Open 2012 powinien doprowadzić do decydującej gry. W ubiegłym sezonie Wielka Brytania odniosła 10. triumf w Pucharze Davisa, pierwszy od 1936 roku. Argentyna wystąpiła w czterech finałach (1981, 2006, 2008, 2011) i wszystkie przegrała.

Wielka Brytania - Argentyna 1:2, Emirates Arena, Glasgow (Wielka Brytania)
półfinał Grupy Światowej, kort twardy w hali
piątek-niedziela, 16-18 września

Gra 1.: Andy Murray - Juan Martin del Potro 4:6, 7:5, 7:6(5), 3:6, 4:6
Gra 2.: Kyle Edmund - Guido Pella 7:6(5), 4:6, 3:6, 2:6
Gra 3.: Andy Murray / Jamie Murray - Juan Martin del Potro / Leonardo Mayer 6:1, 3:6, 6:4, 6:4
Gra 4.: Andy Murray - Guido Pella *niedziela, godz. 14:00
Gra 5.: Kyle Edmund - Juan Martin del Potro *niedziela

Komentarze (1)
avatar
Allez
17.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Argentynczycy postawili wszystko na jedna karte i postanowili dobic rywali, liczac na to, ze Jamie wprost po pogrzebie bedzie jeszcze nieogarniety a Zamiast Andy'ego na kort wyjda jego zwloki.. Czytaj całość