WTA Tokio: największe zwycięstwo w karierze Alaksandry Sasnowicz. Finalistka US Open za burtą

PAP/EPA / TANNEN MAURY
PAP/EPA / TANNEN MAURY

Alaksandra Sasnowicz odniosła w czwartek największe zwycięstwo w zawodowej karierze. W czwartkowym meczu II rundy turnieju WTA Premier w Tokio Białorusinka pokonała 6:4, 6:2 Karolinę Pliskovą, finalistkę US Open 2016.

Jeśli przeanalizuje się grę Czeszki, to wynik wcale nie jest zaskoczeniem. Karolina Pliskova fatalnie serwowała (trafiała pierwszym podaniem ze skutecznością poniżej 50 proc.), a do tego popełniała sporo błędów w wymianach. I właśnie z tego skorzystała Alaksandra Sasnowicz, która pilnie potrzebuje punktów. W zeszłym roku dotarła jako kwalifikantka do finału imprezy w Seulu. Teraz zagra o półfinał zawodów Toray Pan Pacific Open.

Notowana na 107. miejscu w rankingu WTA Białorusinka udanie przeszła eliminacje tokijskich zawodów, a w środę potrzebowała 73 minut, aby pokonać szóstą rakietę świata. W pierwszym secie uzyskała trzy przełamania, decydujące w dziewiątym gemie, kiedy Czeszka zmarnowała idealną szansę na objęcie prowadzenia.

Kiedy rozstawiona z "trójką" Pliskova trafiała pierwszym podaniem, automatycznie wzrastało prawdopodobieństwo wygrania przez nią punktu. W drugiej partii tak było tylko do stanu po 2. Sasnowicz znakomicie returnowała i trzymała piłkę w korcie. Gdy tylko mylić zaczęła się rywalka, błyskawicznie wygrała pięć gemów z rzędu i cały mecz 6:4, 6:2.

- Karolina to wspaniała zawodniczka, dlatego kiedy na nią trafiłam, zaczęłam już myśleć o biletach do Wuhanu. Ale piłka jest okrągła i taki jest sport. Po raz pierwszy w karierze pokonałam tenisistkę z Top 10 rankingu WTA i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Nie mogę się już doczekać mojego kolejnego spotkania - powiedziała w pomeczowym wywiadzie Białorusinka, która zmierzy się z faworytką gospodarzy, Naomi Osaką.

Toray Pan Pacific Open, Tokio (Japonia)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 1 mln dolarów
czwartek, 22 września

II runda gry pojedynczej:

Alaksandra Sasnowicz (Białoruś, Q) - Karolina Pliskova (Czechy, 3) 6:4, 6:2

ZOBACZ WIDEO: Kubot: W Pucharze Davisa takiego meczu jeszcze nie rozegrałem (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (8)
avatar
stanzuk
22.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Ta porażka Pliskovej to potwierdzenie, że te z czołówki - oprócz Radwańskiej - nie traktują turniejów w Azji poważnie. 
avatar
Sharapov
22.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no i co, Karolina nie musi gonić, ciułać. Czytam wlaśnie na portalu jednym wywiad z Radwańską ale sie usmiałem. Radwanska sugeruje ze miałaby szanse na połfinał US Open bo twierdzi ze moglaby p Czytaj całość