Challenger Mohammedia: Kamil Majchrzak w ćwierćfinale po nerwowym meczu z Thiemo de Bakkerem

PAP/EPA / SOEREN STACHE
PAP/EPA / SOEREN STACHE

Kamil Majchrzak z ogromnymi problemami awansował do ćwierćfinału turnieju ATP Challenger Tour na kortach ziemnych w Mohammedii. W środę polski tenisista pokonał rozstawionego z numerem siódmym Holendra Thiemo de Bakkera 6:3, 3:6, 6:3.

W zeszłym roku piotrkowianin dotarł do finału imprezy Morocco Tennis Tour Mohammedia, za co wywalczył 51 punktów do rankingu ATP. Teraz przychodzi mu bronić tej zdobyczy i jak na razie idzie mu całkiem nieźle. W poniedziałek odniósł dwusetowe zwycięstwo nad Pedją Krstinem (ATP 193), w środę nie miał łatwego zadania z rozstawionym z "siódemką" Thiemo de Bakkerem (ATP 148).

Holender uwielbia grę na kortach ziemnych. W 2010 roku dał o sobie znać w Barcelonie, gdzie w wielkim stylu dotarł do półfinału. Jego karierę zatrzymała jednak kontuzja kolana. Kamil Majchrzak (ATP 276) mógł zatem się spodziewać trudnej przeprawy i tak w istocie było, choć w premierowej odsłonie nasz reprezentant błyskawicznie osiągnął przełamanie i zwyciężył 6:3.

Sporo nerwowości wkradło się w grę Polaka w drugim secie. Majchrzak stracił pewność siebie i w efekcie oddał serwis w czwartym gemie. Wściekły tenisista wyładował swoją złość na rakiecie, ale zaledwie kilka minut później mógł odrobić stratę. De Bakker nie zmarnował jednak przewagi i wygrał drugiego seta 6:3.

O losach pojedynku zadecydowała więc trzecia partia, w której obaj panowie popełniali coraz więcej błędów własnych. Majchrzak dwukrotnie odrobił stratę serwisu i to on zachował w końcówce więcej zimnej krwi. W ósmym gemie Holender bardzo łatwo przegrał podanie do zera. Po 99 minutach Polak zakończył mecz ósmym asem, zwyciężając ostatecznie 6:3, 3:6, 6:3.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski odpowiada krytykom. Padły mocne słowa

W czwartek czeka Majchrzaka kolejny trudny pojedynek, bowiem na jego drodze stanie rozstawiony z "jedynką" Damir Dzumhur (ATP 77). Mecz z pochodzącym z Sarajewa 24-letnim Bośniakiem będzie dla naszego zawodnika cennym sprawdzianem przed lutowym spotkaniem w ramach Pucharu Davisa.

Tomasz Bednarek i Rameez Junaid nie zwalniają tempa w turnieju debla. Rozstawiona z numerem drugim polsko-australijska para pokonała w środę hiszpański duet Roberto Carballes i Jordi Samper-Montana 6:4, 6:3. W czwartek na drodze Bednarka i jego partnera do finału staną oznaczeni "trójką" Chorwaci Dino Marcan i Antonio Sancić.

Morocco Tennis Tour Mohammedia, Mohammedia (Maroko)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 42,5 tys. euro
środa, 5 października

II runda gry pojedynczej:

Kamil Majchrzak (Polska) - Thiemo de Bakker (Holandia, 7) 6:3, 3:6, 6:3

ćwierćfinał gry podwójnej:

Tomasz Bednarek (Polska, 2) / Rameez Junaid (Australia, 2) - Roberto Carballes (Hiszpania) / Jordi Samper-Montana (Hiszpania) 6:4, 6:3

Komentarze (13)
grolo
6.10.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Niemożliwe stało się możliwe. Kamil pokonał turniejową "jedynkę" - zawodnika notowanego dwieście miejsc wyżej. Poza ostatnim Pucharem Davisa (w Berlinie) i pamiętnym meczem z (kontuzjowanym) M Czytaj całość
avatar
SFtenis
5.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Kamil nawet tutaj nie spodziewałem się zwycięstwa bo holender jest wyżej notowany,ale jak chce się robić postępy to trzeba wygrywać takie mecze,nawet jutro z zawodnikami z pierwszej setki Czytaj całość
avatar
Mossad
5.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gral w miare solidnie. Wystarczylo trzymac pilke w korcie. Serwis...fatalny element w grze Majchrzaka , bardziej wprowadzal pilke do gry niz zaczynal akcje. To jest bardzo do poprawy. W trzecim Czytaj całość
Seb Glamour
5.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten Holender to nie jest wcale cienki bolek,brawa dla Kamila. 
Seb Glamour
5.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten Holender to nie jest wcale cienki bolek,brawa dla Kamila.