WTA Linz: Faworytki nie zawiodły. Wygrane Garbine Muguruzy, Dominiki Cibulkovej i Madison Keys

PAP/EPA / WU HONG
PAP/EPA / WU HONG

Garbine Muguruza pokonała 6:4, 6:4 Turczynkę Caglę Buyukakcay W I rundzie turnieju WTA International w Linzu. Swoje mecze wygrały również Słowaczka Dominika Cibulkova i Amerykanka Madison Keys.

W Linzu grają cztery tenisistki rywalizujące o trzy wolne miejsca w Mistrzostwach WTA. Wszystkie przeszły I rundę. W środę, z małymi problemami, Garbine Muguruza (WTA 6) wygrała 6:4, 6:4 z Caglą Buyukakcay (WTA 69). W trwającym 97 minut spotkaniu Hiszpanka popełniła pięć podwójnych błędów i dwa razy oddała własne podanie, a sama wykorzystała cztery z pięciu break pointów. Kolejną rywalką mistrzyni Rolanda Garrosa będzie Monica Niculescu.

Dominika Cibulkova (WTA 10) rozbiła 6:1, 6:2 Belindę Bencić (WTA 41). W ciągu 79 minut Słowaczka miała sześć break pointów i wszystkie wykorzystała. Szwajcarka popełniła sześć podwójnych błędów i zdobyła tylko cztery z 20 punktów przy swoim drugim podaniu. Bencić w kwietniu była w Top 10 rankingu, ale z powodu kontuzji pleców opuściła cały okres gry na kortach ziemnych w Europie. O ćwierćfinał Cibulkova zagra z Anniką Beck, którą trzy lata pokonała w trzech setach właśnie w Linzu. Słowaczka to finalistka tej imprezy z 2012 roku.

Madison Keys (WTA 7) wygrała 6:3, 6:4 z Camilą Giorgi (WTA 82). W II rundzie Amerykanka od 2:4 zdobyła cztery gemy. W trwającym 79 minut spotkaniu zaserwowała sześć asów. Włoszka, która dwa lata temu doszła w Linzu do finału, popełniła siedem podwójnych błędów. W II rundzie Keys zmierzy się z Misaki Doi, z którą ma bilans spotkań 2-0 w głównym cyklu.

W ćwierćfinale jest już Carla Suarez (WTA 12), która pokonała 6:4, 6:1 swoją rodaczkę Sarę Sorribes (WTA 127). Niżej klasyfikowana Hiszpanka popełniła dziewięć podwójnych błędów i zdobyła tylko osiem z 24 punktów przy swoim drugim podaniu. O półfinał 28-latka z Barcelony zmierzy się z Denisą Allertovą (WTA 102), która wygrała 6:3, 6:4 z Anett Kontaveit (WTA 121). Czeszka w obu setach musiała odrabiać straty - w pierwszym wróciła z 0:2, a w drugim z 1:3.

ZOBACZ WIDEO Łukasz Fabiański: mam niedosyt, takie sytuacje są niewdzięczne dla bramkarza

Oceane Dodin (WTA 89) wygrała 6:2, 6:4 z Soraną Cirsteą (WTA 83). Francuzka zaserwowała osiem asów i zdobyła 26 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz wykorzystała trzy z czterech break pointów. Rumunka nie miała ani jednej szansy na przełamanie. W poprzedniej rundzie Dodin wróciła z 6:7, 2:5 i wyeliminowała Kristynę Pliskovą.

Generali Ladies Linz, Linz (Austria)
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 250 tys. dolarów
środa, 12 października

II runda gry pojedynczej:

Carla Suarez (Hiszpania, 4) - Sara Sorribes (Hiszpania, Q) 6:4, 6:1
Denisa Allertova (Czechy) - Anett Kontaveit (Estonia) 6:3, 6:4
Oceane Dodin (Francja, Q) - Sorana Cirstea (Rumunia) 6:2, 6:4

I runda gry pojedynczej:

Garbine Muguruza (Hiszpania, 1) - Cagla Buyukakcay (Turcja) 6:4, 6:4
Dominika Cibulkova (Słowacja, 2/WC) - Belinda Bencić (Szwajcaria, WC) 6:1, 6:2
Madison Keys (USA, 3/WC) - Camila Giorgi (Włochy) 6:3, 6:4
Kirsten Flipkens (Belgia) - Mandy Minella (Luksemburg, Q) 6:4 i krecz

Komentarze (1)
avatar
Pao
13.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Troszkę się musiała pomęczyć Garbi z tą Szeherezadą, ale do przodu, już tylko dwa małe kroczki zostały do Singapuru. Dziś pierwszy z nich - fh slajsiara. Vamos!