WTA Moskwa: dramatyczny koniec wyścigu do Mistrzostw WTA dla Suarez, Kuzniecowa wciąż w grze

- W porównaniu do zeszłego roku czuję, że w końcówce sezonu mam dużo więcej sił niż wtedy. Do tego mam doświadczenie - tak Carla Suarez potwierdzała, że jest przygotowana na to, aby w Moskwie wywalczyć w ostatniej chwili kwalifikację do Mistrzostw WTA.

Zarówno Hiszpanka, jak i Swietłana Kuzniecowa, aby wyprzedzić w klasyfikacji rocznej Johannę Kontę i wystąpić w Singapurze musiały wygrać cały Puchar Kremla. Suarez zawiodło jednak zdrowie. 12. singlistka świata uskarżając się na uraz prawego nadgarstka poddała mecz II rundy z Darią Gawriłową przy stanie 4:6, 0:3 i podobnie jak przed rokiem musi zadowolić się "małymi mistrzostwami WTA" w chińskim Zhuhai.

Dla broniącej tytułu Kuzniecowej rozpoczęcie turnieju przebiegło pomyślnie. Na wolnym korcie na Stadionie Olimpijskim w Moskwie, rozstawiona z "jedynką" Rosjanka wyraźnie męczyła się z Alize Cornet, jednak ostatecznie udało jej się odnieść bardzo cenne zwycięstwo. W kolejnym pojedynku dziewiątą rakietę świata czeka pojedynek z Kristiną Mladenović lub Timeą Babos.

Z powodu kontuzji lewego uda do meczu ze swoją rówieśniczką Aną Konjuh nie przystąpiła Anna Blinkowa. 18-letnia Rosjanka była rewelacją kwalifikacji, a w I rundzie głównej drabinki po dramatycznym pojedynku i obronie piłek meczowych pokonała 31. rakietę świata, Anastasija Sevastova.

W ćwierćfinale Chorwatka, która znalazła się w turnieju jako szczęśliwa przegrana, zmierzy się z Eliną Switoliną. Turniejowa "czwórka" nadspodziewanie łatwo uporała się z Julią Putincewą, oddając jej zaledwie cztery gemy.

VTB Kremlin Cup, Moskwa (Rosja) WTA Premier, kort twardy w hali, pula nagród 823,8 tys. dolarów środa, 19 października

II runda gry pojedynczej:

Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 1/WC) - Alize Cornet (Francja) 6:4, 7:5 Elina Switolina (Ukraina, 4) - Julia Putincewa (Kazachstan) 6:2, 6:2 Daria Gawriłowa (Rosja) - Carla Suarez (Hiszpania, 3) 6:4, 3:0 i krecz Ana Konjuh (Chorwacja, LL) - Anna Blinkowa (Rosja, Q) walkower

[color=black] ZOBACZ WIDEO Bereszyński: Nie baliśmy się Realu

[/color]