Maria Szarapowa wystąpi w parze z Jeleną Wesniną, która broni tytułu wywalczonego przed rokiem w parze z Dinarą Safiną. Ich rywalkami będą Jekaterina Makarowa i Tatiana Puczek. Spotkanie to odbędzie się na korcie centralnym jako czwarte w kolejności (początek gier na wszystkich kortach o godzinie 19:00).
Szarapowa swój ostatni turniej rozegrała w sierpniu ubiegłego roku. Wówczas w Montrealu pokonała Martę Domachowską, a mecz z Japonką Ai Sugiyamą oddała walkowerem. Z powodu kontuzji ramienia Rosjanka odkładała swój powrót na kort. Zrezygnowała ze startu w Australian Open, w którym miała bronić tytułu. Wycofała się z turniejów w Paryżu i Dubaju. To wszystko kosztowało ją wypadnięcie z czołowej 10 rankingu po raz pierwszy od 2004 roku. Obecnie znajduje się na 23 pozycji. W Indian Wells zdecydowała się wystąpić jedynie w deblu, po to by sprawdzić, jak zareaguje jej ramię.
Szarapowa oprócz zwycięstwa w ubiegłorocznym Australian Open na swoim koncie ma jeszcze dwa wielkoszlemowe tytuły: Wimbledon 2004 i US Open 2006.
Rosjanka to mistrzyni turnieju w Indian Wells z 2006 roku. W ubiegłym sezonie doszła w nim do półfinału przegrywając ze swoją rodaczką Swietłaną Kuzniecową.
Z czwartkowych spotkań turnieju singlowego ciekawie zapowiada się pojedynek Marii Korytczewej z Sanią Mirzą. Obie tenisistki zmierzą się ze sobą po raz pierwszy. 22-letnia Mirza w 2005 roku w Hajdarabadzie wygrała swój jedyny do tej pory turniej, a w swoim debiucie w US Open doszła do czwartej rundy. W ubiegłym roku Hinduska była zmuszona poddać się operacji nadgarstka i po turnieju olimpijskim w Pekinie nie wystąpiła w żadnym turnieju do końca rok. Rok wcześniej znalazła się na najwyższym w karierze 27 miejscu w rankingu WTA. Ostatnio Mirza osiągnęła wysoką formę. W lutym w Pattai osiągnęła swój pierwszy finał od dwóch lat.
Hinduska w Indian Wells dotychczas wystąpiła dwa razy. W 2006 roku doszła do trzeciej rundy (przegrała w trzech setach z Rosjanką Jeleną Dementiewą), a w ubiegłym sezonie znalazła się w najlepszej 16 (czwarta runda). Pokonała w trzech setach Izraelkę Shahar Peer, przegrała zaś ze Słowaczką Danielą Hantuchovą.
23-letnia Maria Korytczewa w swoim dorobku ma po dwa finały i półfinały oraz jeden ćwierćfinał. Lepsze wyniki osiągała w deblu, w którym wygrała cztery turnieje. Początek sezonu nie był dla niej udany. Z trzech turniejów, w tym z Australian Open odpadała w pierwszej rundzie. W ubiegłym tygodniu w Monterrey wreszcie odniosła zwycięstwo, ale odpadła w drugiej rundzie po porażce z Argentynką Giselą Dulko.
Ukrainka w ubiegłym sezonie po raz pierwszy wystąpiła w Indian Wells i doszła do drugiej rundy, w której przegrała z Agnieszką Radwańską.
Gospodarze liczą na Vanię King, która ostatnio w Monterrey jako kwalifikantka doszła do ćwierćfinału. W pierwszej rundzie Amerykanka spotka się z Karin Knapp. 21-letnia Włoszka w dwóch ostatnich edycjach French Open dochodziła do trzeciej rundy. Błysnęła w ubiegłym sezonie w Antwerpii, gdzie osiągnęła swój pierwszy finał. Pokonała wtedy Szwajcarkę Patty Schnyder i Chinkę Na Li, a przegrała z Belgijką Justine Henin. Poza tym Knapp do swoich sukcesów może zaliczyć po trzy półfinały i ćwierćfinały. W ubiegłym sezonie chorowała, nie zagrała na kortach trawiastych oraz miała straconą większość letniej części sezonu. W tegorocznym Australian Open doszła do drugiej rundy.
Włoszka w ubiegłym roku swój pierwszy start w Indian Wells zakończyła na drugiej rundzie (w pierwszej miała wolny los).
20-letnia Vania King w 2006 roku w Bangkoku zdobyła swój pierwszy tytuł. Poza tym w swoim dorobku ma jeszcze jeden półfinał i cztery ćwierćfinały. Jako juniorka osiągnęła finał US Open 2005 w deblu, a w rankingu juniorek była notowana na 11 miejscu. W zawodowej karierze dotychczas nigdy nie przeszła drugiej rundy w turniejach wielkoszlemowych.
Amerykanka dotychczas trzy razy grała w Indian Wells i nigdy nie odpadła po pierwszym spotkaniu. Najlepiej wypadła w swoim debiucie w 2006 roku, gdy doszła do trzeciej rundy (przegrała z Na Li). W dwóch kolejnych sezonach udział w imprezie kończyła na drugiej rundzie.
Na korcie numer 6 zagrają Samantha Stosur i Francesca Schiavone. Zwyciężczyni tego pojedynku będzie rywalką Agnieszki Radwańskiej w drugiej rundzie. Dotychczas obie tenisistki grały ze sobą dwa razy i odniosły po jednym zwycięstwie. 28-letnia Włoszka potrzebowała dziewięciu finałów, by zdobyć swój pierwszy tytuł (w 2007 roku w Bad Gasten). Ostatni znaczący sukces odniosła w ubiegłym roku w Dubaju, gdzie w drodze do półfinału pokonała Justine Henin. W swoim dorobku ma ona dwa wielkoszlemowe ćwierćfinały: French Open 2001 i US Open 2003. od początku 2009 roku Schiavone nie potrafi odnaleźć formy. Z trzech turniejów odpadała w pierwszej rundzie, w tym z Australian Open. Pierwsze zwycięstwo w WTA Tour odniosła w Dubaju, gdzie pokonała Australijkę Casey Dellacqua. Później po trzysetowej walce przegrała z Francuzką Marion Bartoli.
Włoszka najlepszy wynik w Indian Wells osiągnęła w ubiegłym roku, gdy doszła do czwartej rundy. Przegrała z późniejszą triumfatorką Serbką Aną Ivanovic.
Dla odmiany Samantha Stosur od początku roku prezentuje się całkiem dobrze. Najlepiej wypadła w Australian Open, w którym doszła do trzeciej rundy. Ostatnio w Dubaju odpadła w drugiej rundzie przegrywając po trzysetowej walce z Chinką Jie Zheng. Australijka w swojej karierze osiągnęła cztery finały, ostatni w ubiegłym roku w Seulu. Znacznie większe sukcesy odnosiła w deblu. Wygrała 22 turnieje, w tym US Open 2005, French Open 2006 oraz dwukrotnie z rzędu Turniej Mistrzyń (2005-2006).
Australijka w 2004 roku jako kwalifikantka doszła w Indian Wells do trzeciej rundy. Później jeszcze dwukrotnie osiągała tę fazę turnieju. Nigdy nie odpadła w pierwszej rundzie.
Na obiekcie Stadium 3 dojdzie do konfrontacji Marii Kirilenko z Ediną Gallovits. Obie zawodniczki spotkały się w ubiegłym sezonie w Barcelonie i wówczas górą była Rosjanka, która wygrała cały turniej. Kirilenko dochodząc w ubiegłym roku do czwartej rundy Australian Open osiągnęła swój największy sukces w turnieju wielkoszlemowym. Początek sezonu 2009 jest dla niej nieszczęśliwy. Najpierw nie wzięła udziału w turnieju w Brisbane z powodu choroby. Następnie z trzema kolejnymi turniejami, w tym z Australian Open żegnała się po pierwszej rundzie. Wreszcie w Monterrey odniosła swoje pierwsze zwycięstwo (pokonała reprezentantkę Nowej Zelandii Marinę Erakovic), ale w meczu drugiej rundy z Czeszką Lucie Safarovą skreczowała z powodu stanu zapalnego w kolanie. Kirilenko w 2002 roku wygrała juniorski US Open i wtedy też zadebiutowała w cyklu WTA Tour. Na swoim koncie ma pięć tytułów, w tym trzy wywalczone w 2008 roku.
Rosjanka w 2005 roku była rewelacją turnieju w Indian Wells. Wówczas jako kwalifikantka doszła do czwartej rundy eliminując swoją rodaczkę Jelenę Bowinę i Hiszpankę Anabel Medinę Garrigues.
Edina Gallovits w imprezach rangi ITF zdobyła 22 tytuły, w tym 18 w singlu. W WTA Tour dotychczas może się pochwalić finałem w Berlinie z 2007 roku. Rumunka sezon 2009 rozpoczęła obiecująco. W Auckland doszła do ćwierćfinału, a w Bogocie do półfinału. Z dwóch ostatnich turniejów w Acapulco i Monterrey odpadała w pierwszej rundzie.
Rumunka w ubiegłym sezonie w swoim debiucie doszła w Indian Wells do drugiej rundy (przegrała z Francuzką Amelie Mauresmo).
W czwartek rozpocznie się również turniej mężczyzn. Od razu dojdzie do ciekawie zapowiadającego się pojedynku. W ostatnim meczu dnia na korcie centralnym zmierzą się Ivan Ljubicic i Kei Nishikori. W 2007 roku Chorwat pokonał Japończyka w Pekinie. 18-letni Nishikori w ubiegłym sezonie wygrał turniej w w Delray Beach w finale pokonując Jamesa Blake'a. Wcześniej w półfinale wyeliminował Sama Querrey'a po drodze broniąc czterech piłek meczowych. Został on pierwszym japońskim triumfatorem turnieju ATP od czasu Shuzo Matsuoki (kwiecień 1992). Sezon 2009 Nishikori rozpoczął od ćwierćfinału w Brisbane, później jednak nie wiodło mu się tak dobrze.
30-letni Ivan Ljubicic to zwycięzca ośmiu turniejów. Ostatnie dwa tytuły zdobył w 2007 roku w Doha i s'Hertogenbosch. Poza tym w latach 2005-2006 wystąpił w finale trzech turniejów z cyklu Masters Series (Madryt, Paryż, Miami). W swoim dorobku Chorwat ma brązowy medal olimpijski, wywalczony w 2004 roku w Atenach (debel). Na swoim koncie ma także ćwierćfinał Australian Open i półfinał French Open (oba 2006). W maju 2006 roku znalazł się na najwyższym w karierze trzecim miejscu w rankingu ATP. W Indian Wells dwukrotnie z rzędu grał w ćwierćfinale (2006-2007).
Ciekawie zapowiada się również konfrontacja Juliena Benneteau i Philippa Kohlschreibera. Dotychczasowe cztery ich spotkania wygrał Niemiec. Obaj tenisiści od początku sezonu są w niezłej formie, osiągnęli po dwa ćwierćfinały. Kohlschreiber na swoim koncie ma dwa tytuły. Benneteau może się pochwalić dwoma ubiegłorocznymi finałami.