Amelie Mauresmo została kapitanem reprezentacji w lipcu 2012 roku. Pod jej wodzą Francuzki rozegrały dziewięć meczów, wygrywając sześć i przeszły drogę od walki o utrzymanie w Grupie Światowej II do finału, w którym w miniony weekend uległy Czeszkom 2:3.
- Decyzją podjęłam już przed finałem, ale nie powiedziałam o niej dziewczynom, bo chciałam, by były w pełni skoncentrowane na meczu. O tym, że odchodzę, poinformowałam je w poniedziałek rano. To była bardzo emocjonalna rozmowa - mówiła Mauresmo na specjalnie zwołanej konferencji.
Francuzka zrezygnowała z prowadzenia reprezentacji swojej ojczyzny, ponieważ spodziewa się drugiego dziecka. - Termin porodu mam wyznaczony na kwiecień 2017 roku. Mecz I rundy Pucharu Federacji zostanie rozegrany w lutym, a ewentualny półfinał właśnie w kwietniu. To sprawia, że muszę zostawić reprezentację - wyjaśniała 37-latka.
- To był wspaniały czas. Byłyśmy zjednoczoną grupą. Nie mogę zarzucić dziewczynom braku zaangażowania czy profesjonalizmu. Ale teraz priorytetem jest moja rodzina - dodała Mauresmo.
Władze Francuskiej Federacji Tenisa (FFT) jeszcze nie ogłosiły, kto będzie następcą Mauresmo. A czasu nie ma wiele. Mecz I rundy Pucharu Federacji 2017 Francuzki rozegrają w dniach 11-12 lutego w Genewie ze Szwajcarkami.
ZOBACZ WIDEO Runmageddon. Maniacy ekstremalnego biegania (reportaż) (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Czy mimo ciąży Amelie Mauresmo powinna rezygnować z funkcji kapitana reprezentacji Francji? 
