Najlepsza brytyjska tenisistka nie skomentowała jeszcze sprawy, ale media na Wyspach nie mają żadnych wątpliwości. 25-latka z Eastbourne, podobnie jak Karolina Pliskova czy Elina Switolina, będzie chciała wykonać kolejny krok i włączyć się do walki o wielkoszlemowe trofea.
Rok 2016 był znakomity w wykonaniu Johanny Konty. W lipcu sięgnęła ona w Stanfordzie po premierowe w karierze trofeum w głównym cyklu. We wrześniu włączyła się do walki o singapurskie Mistrzostwa WTA, lecz przegrała w finale imprezy w Pekinie z Agnieszką Radwańską.
Konta rozpoczęła sezon jako 48. singlistka świata, ale po półfinale Australian Open zameldowała się w Top 30. Później była jeszcze w ćwierćfinale imprez w Miami, Eastbourne, Montrealu czy Wuhanie oraz znalazła się o krok od awansu do strefy medalowej igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. W tzw. Małym Masters rozgrywanym w Zhuhai osiągnęła półfinał. Brytyjka zajmuje obecnie 10. miejsce w rankingu WTA.
ZOBACZ WIDEO: Fortuna liczy na historyczny sukces. "Polacy zdobędą złoto w Pjongczang"