Mahesh Bhupathi wierzy w przyszłość IPTL i zapowiada dalszą ekspansję

PAP/EPA / J. GRAPPELLI
PAP/EPA / J. GRAPPELLI

Mimo braku największych gwiazd i dosyć słabego zainteresowania Mahesh Bhupathi widzi przyszłość dla International Premier Tennis League.

W trzeciej edycji IPTL uczestniczą tylko cztery zespoły, a mecze rozgrywane są w Saitamie, Singapurze i Hajdarabadzie. - W zeszłym roku występowaliśmy w pięciu miastach, ale tenisiści przyznali, że jest to trochę za dużo. Chcemy więc, aby mecze odbywały się tylko w trzech, przy czym w każdym roku będą to inne miejscowości - stwierdził Mahesh Bhupathi.

Z tegorocznej edycji wycofali się Serena Williams i Roger Federer. Wcześniej zrezygnowało kilku poważnych sponsorów, dlatego przyszłość ligi stanęła pod znakiem zapytania. - Mieliśmy w tym roku pewne trudności, ale najważniejsze że rozgrywki wystartowały. Jeszcze się odkujemy - przyznał Bhupathi w wywiadzie dla Sky Sports.

Założyciel IPTL utratę największych gwiazd tłumaczył m.in. decyzją Indii o wycofaniu z obiegu banknotów o nominałach 500 i 1000 rupii. Dodał jednak, że cięcia zostały wykonane, aby zmniejszyć koszty. - Serena i Roger bardzo chcieli zagrać, jednak postawiliśmy na innych tenisistów i teraz liczymy na większe show w przyszłym roku.

Bhupathi już teraz planuje ekspansję IPTL na rynek południowo-wschodniej Azji. Chciałby, aby liga była bardziej promowana w tym regionie przez najbliższe pięć lat. - Na ten cel zostaną przeznaczone dodatkowe pieniądze. Musimy tylko pomyśleć, skąd je wziąć - zakończył były utytułowany hinduski deblista.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje

Komentarze (0)