Anna Schmiedlova: Nie chciałam widzieć tenisa. Mistrzostw WTA prawie nie oglądałam
W 2015 roku Anna Schmiedlova wygrała dwa turnieje (Katowice, Bukareszt) i znalazła się na 26. miejscu w rankingu WTA. Fatalny sezon 2016 spowodował spadek Słowaczki na 227. pozycję.
Po bardzo nieudanym sezonie Anna Schmiedlova postanowiła dobrze wypocząć. Na wakacje udała się do Dubaju razem ze swoją przyjaciółką Janą Cepelovą. Naładowała akumulatory i z pozytywnym nastawieniem czeka na rok 2017. Jej głównym trenerem nie jest już Jaroslav Levinsky (był nim od kwietnia). Czecha zastąpił Michal Mertinak, były reprezentant Słowacji w Pucharze Davisa. Wcześniej przez sześć lat szkoleniowcem Schmiedlovej był Milan Martinec, z którym pożegnała się po nieudanym początku 2016 roku.
W sezonie 2015 Słowaczka wywalczyła tytuły w Katowicach i Bukareszcie. W Spodku wygrała m.in. z Alize Cornet i Camilą Giorgi, a w Rumunii w finale pokonała Sarę Errani. W listopadzie w Zhuhai rozbiła 6:1, 6:0 Robertę Vinci. Od tamtej pory zmieniło się wszystko. W 2016 roku Słowaczka wygrała zaledwie 10 z 39 meczów, z czego trzy w Pucharze Federacji. To sprawiło, że w rankingu spadła z 26. na 227. miejsce.- Przez cały rok wszyscy mnie pytali, co się ze mną stało. Sama tego nie wiem. Od początku sezonu walczyłam ze sobą. Już po pierwszych gorszych wynikach w Australii zaczęłam być nieszczęśliwa. Przeżyłam straszne i trochę lepsze chwile, ale generalnie był to zły rok. Wierzę, że najgorsze już za mną - powiedziała Schmiedlova. - Nie sądzę, że miałam zły okres przygotowawczy do sezonu. Problem polegał raczej na tym, że wywierałam na siebie zbyt dużą presję i byłam niespokojna - dodała.
- Gdybym mogła cofnąć czas próbowałabym zwolnić, uspokoić się. Po treningach oczekiwałam od siebie zbyt wiele, chciałam natychmiast grać niewiarygodnie. Wyciągnęłam wnioski z tej lekcji. Teraz miałam dłuższy odpoczynek po sezonie - mówiła Słowaczka, a następnie próbowała wymienić pozytywne strony 2016 roku. - Igrzyska były wspaniałym doświadczeniem i zagrałam w nich dobrze. Byłam też zadowolona z Rolanda Garrosa, choć przegrałam z późniejszą mistrzynią Muguruzą. Miałam kilka dobrych meczów - wspominała. W Paryżu urwała Hiszpance seta, a w Rio de Janeiro pokonała Vinci.
ZOBACZ WIDEO Sergio Ramos znów uratował Real. Tytoń nie zatrzymał "Królewskich" [ZDJĘCIA ELEVEN]
Schmiedlova uważa, że współpraca z Levinskym nie była czasem zmarnowanym. - Starałam się trenować jeszcze więcej niż wcześniej. Wydaje mi się, że poprawiłam forhend. Teraz podstawowe uderzenia mam lepiej wyważone - powiedziała Słowaczka, którą w 2015 roku imponowała przede wszystkim fantastycznym krosem bekhendowym. 22-latka z Bratysławy wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się na Michala Mertinaka. - Po tak nieudanym sezonie potrzebowałam wielu zmian. Wymieniłam trenera od przygotowania kondycyjnego [został nim Tomas Mihalik - przyp. red.] i szukam odpowiedniego człowieka, który pomoże mi od strony mentalnej - wyjaśniła.
- Tomas Mihalik pochodzi z tej samej grupy trenerów co Ivan Trebaticky, który wcześniej zajmował się Martinem Klizanem, a obecnie odpowiada za przygotowanie kondycyjne Karoliny Pliskovej. Dlatego będę miała bardzo podobny plan treningów jak Czeszka - kontynuowała Schmiedlova.
W ubiegłym roku Dominika Cibulkova nie mogła zagrać w Rolandzie Garrosie z powodu kontuzji i nie śledziła paryskiej imprezy, bo było jej przykro, że jej w niej nie było. Schmiedlova również miała dość swojego sportu. - Miałam okres, gdy nie chciałam widzieć tenisa. Tak było z Mistrzostwami WTA, których prawie nie oglądałam. Gdy obserwuję, jak Jana Cepelova albo Noro Gombos przygotowują się do Australian Open, na pewno będę żałować, że nie polecę razem z nimi. W tym samym czasie mnie czekają inne turnieje, więc muszę się na nich skoncentrować - powiedziała 22-latka z Bratysławy.
Jaki jest jej cel na 2016 rok? - Chciałabym zagrać w Rolandzie Garrosie, moim ulubionym turnieju. Byłoby idealnie, gdybym osiągnęła pozycję pozwalającą mi na rywalizację od razu w głównej drabince - mówiła Słowaczka, która w styczniu wystąpi w trzech turniejach ITF z pulą nagród 25 tys. dolarów w USA.
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)