PZT musi zapłacić grzywnę. Polsce grozi wykluczenie z rozgrywek Pucharu Davisa

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Polska - Argentyna
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Polska - Argentyna

Polski Związek Tenisowy musi zapłacić karę za nieregulaminową nawierzchnię zastosowaną w meczu z Argentyną w ramach I rundy Grupy Światowej Pucharu Davisa 2016. W przypadku braku uregulowania grzywny Polska może nawet zostać wykluczona z rozgrywek.

W tym artykule dowiesz się o:

7 lipca 2016 roku Międzynarodowa Federacja Tenisowa ogłosiła decyzję czerwcowego spotkania w Zagrzebiu, podczas którego ustalono, że Polska zostanie ukarana odjęciem 2000 punktów rankingowych, utratą prawa do wyboru nawierzchni w kolejnym meczu Pucharu Davisa oraz grzywną w wysokości 62 300 dolarów.

Polski Związek Tenisowy odwołał się od tej decyzji, ale jak poinformował portal Tenisklub uczynił to bezskutecznie. Władze ITF zgodziły się jedynie rozłożyć powyższą płatność na trzy raty, przy czym pierwsza musi zostać uiszczona już przed lutowym meczem I rundy Grupy I Strefy Euroafrykańskiej z Bośnią i Hercegowiną. Podczas losowania rozgrywek Pucharu Davisa na sezon 2017 to Polska uzyskała prawo do organizowania tego spotkania, lecz w wyniku nałożonej kary odbędzie się ono w bośniackiej Zenicy.

Kara finansowa nałożona przez ITF to spore obciążenie dla PZT. Na początku grudnia Ministerstwo Sportu i Turystyki opublikowało wykaz dofinansowania dla związków sportowych na 2017 rok. Na "przygotowanie zawodników kadry narodowej do udziału w igrzyskach olimpijskich oraz przygotowanie i ich udział w mistrzostwach świata i Europy w 2017 roku" Polski Związek Tenisowy otrzyma niewiele ponad milion złotych, o blisko dwa miliony mniej niż przed rokiem. To pokłosie nieprawidłowości jakich dopatrzyło się ministerstwo w zarządzaniu związkiem, a zwłaszcza powierzanymi przez nich środkami. Federacja wciąż musi zwrócić do ministerialnej kasy blisko 300 tysięcy otrzymanej dotacji.

Prezes PZT, Jacek Muzolf, nie chciał komentować sprawy. Członek zarządu, Maciej Stańczuk, przyznał w rozmowie z Tenisklubem, że pierwsza rata na pewno zostanie zapłacona w terminie. - Zrobiliśmy wszystko. Odwoływaliśmy się od tej decyzji, pisaliśmy apelację. Ostatecznie decyzja została utrzymana. Jedyne, co nam zostało, to próby rozłożenia tej kary na raty. Dzisiaj dostaliśmy potwierdzenie z ITF, że zgodzili się rozłożyć grzywnę na trzy raty. Więcej nie dało się osiągnąć. Oczywiście, ta sytuacja to lekcja dla związku. Nie powinniśmy w przyszłości za bardzo ryzykować.

W przypadku nieuregulowania płatności Polsce grozi nawet wykluczenie z rozgrywek. Artykuł 16c Regulaminu Pucharu Davisa z 2016 roku głosi: - Każda nacja zalegająca z płaceniem grzywny przez czas dłuższy niż trzy miesiące nie powinna być dopuszczona do rywalizacji w zawodach aż do momentu, kiedy wszystkie kary nie zostaną spłacone, chyba że inną decyzję podjęła by Komisja Pucharu Davisa i/lub Rada Dyrektorów.

Źródło: Tenisklub

ZOBACZ WIDEO Szczęsny spowodował, a następnie obronił rzut karny. Zobacz skrót meczu AS Roma - AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (7)
grolo
16.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Muzolf poszkapił sprawę. Ale czego można się spodziewać po facecie, który nie umie zorganzować nawet futuresa w swoim rodzinnym mieście. Choćby tak, by o nim wiedzieli sami mieszkańcy 
avatar
p_
16.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
nie siedzę w temacie, ale ... kolejni "fachowcy" w kolejnym związku sportowym? 
avatar
DNNN
16.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Niech Jerzyk wyrzuci, przecież dla niego taka kasa to pryszcz. 
avatar
Jan III
16.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
takich muzolfów w kraju całe mnóstwo