Ivan Dodig pomógł swojej reprezentacji w osiągnięciu finału tegorocznych rozgrywek Pucharu Davisa. W decydującym spotkaniu przeciwko Argentynie wspólnie z Marinem Ciliciem zdobył punkt w grze podwójnej. Warto również dodać, że tenisista urodzony w Medziugorie nie poniósł porażki od pięciu pojedynków - ostatni raz, w 2013 roku on i Mate Pavić ulegli parze Andy Murray / Colin Fleming.
31-letni Chorwat postanowił zawiesić na najbliższy czas swoje występy w barwach narodowych. 13. obecnie deblista świata tłumaczył się przede wszystkim dodatkowym obciążeniem fizycznym.
- W tym roku odnieśliśmy wiele bardzo wartościowych zwycięstw w rozgrywkach Pucharu Davisa - napisał Dodig. - Niestety sama końcówka nie potoczyła się po naszej myśli. Wykonaliśmy jednak wspólnie kawał dobrej roboty i możemy być z siebie dumni, nawet mimo porażki w finale z Argentyną. Każdy, kto śledzi tenisowe rozgrywki, doskonale zdaje sobie sprawę, ile trzeba poświęcić, aby osiągnąć dobry rezultat. Rozgrywki Pucharu Davisa często kolidują z normalnymi turniejami. Reprezentowanie kraju to dla mnie honor, radość i przyjemność, jak w przypadku innych członków naszego zespołu. Zawsze byłem do dyspozycji kapitana, a wspólnie spędzone weekendy były dla mnie szczególne. Zdaję sobie sprawę, że nie pozostało mi zbyt wiele lat rywalizacji w tourze, więc chciałbym w kolejnych dwóch sezonach grać na najwyższym poziomie.
- Nie jestem aż tak silny fizycznie, aby uczestniczyć również w Pucharze Davisa, więc podjąłem trudną decyzję. Na razie odsunę się na bok i nie będę do dyspozycji kapitana. Powtarzam, że nie jest to pożegnanie. Chciałbym być członkiem zespołu w przyszłości. W tym momencie nie jestem jednak w stanie rywalizować na dwóch frontach. Życzę mojemu zespołowi wszystkiego, co najlepsze. Cały czas będę ich gorąco wspierał - dodał.
Dodig zdobył 16 punktów dla swojej reprezentacji w rozgrywkach Pucharu Davisa. Pierwszy raz wystąpił w 2002 roku, a w sumie został nominowany 14 razy.
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji