Zdarzenie wyglądało bardzo nietypowo. O ile tenisiści bardzo często robią selfie z kibicami po zakończeniu spotkania, o tyle wspólne zdjęcie z rywalem, i to jeszcze z rąk którego poniosło się porażkę, to rzecz na zawodowych kortach niespotykana.
Cuando jugas contra Djokovic lo importante es pedirle una selfie más allá del resultado. Subila, @HoracioZeballos. pic.twitter.com/XH9L5iXcKr
— Marcos Zugasti (@marcos_z) 4 stycznia 2017
Swoją "zdobyczą" Horacio Zeballos natychmiast pochwalił się całemu światu za pomocą Twittera. - Eh, przepraszam. Myślę, że mam najlepsze selfie dnia. Z wielkim Nole, geniuszem. Uwielbiam go - napisał Argentyńczyk.
Eehhh sorryy. Creo que tengo la mejor selfie del dia jejeje. Que groso Nole.un genio!! Y yo figuretiiii.. Me encanto!! pic.twitter.com/lMXDqKdcyl
— horacio zeballos (@HoracioZeballos) 4 stycznia 2017
Cały mecz zakończył się zwycięstwem Novaka Djokovicia 6:3, 6:4. Tym samym Serb awansował do ćwierćfinału turnieju ATP World Tour w Dosze, w którym zmierzy się z Radkiem Stepankiem. Tenisista z Belgradu w imprezie Qatar ExxonMobil Open broni tytułu.
Zeballos natomiast może skupić się na następnych turniejach. W przyszłym tygodniu wystartuje w kwalifikacjach do głównej drabinki zawodów ATP World Tour 250 w Auckland, gdzie może się spotkać m.in. z Jerzym Janowiczem.
ZOBACZ WIDEO Pierwszy etap i pierwsze dramaty. Niektórzy już poza trasą Dakaru (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}