Przegrał z Novakiem Djokoviciem, a po meczu... zrobił sobie z nim selfie (wideo + foto)

PAP/EPA / PETER SCHNEIDER
PAP/EPA / PETER SCHNEIDER

Horacio Zeballos przegrał w dwóch setach z Novakiem Djokoviciem w II rundzie turnieju ATP w Dosze. Po meczu Argentyńczyk zachował się niecodziennie. Schodząc z kortu, zatrzymał się przy Serbie i... poprosił o selfie.

Zdarzenie wyglądało bardzo nietypowo. O ile tenisiści bardzo często robią selfie z kibicami po zakończeniu spotkania, o tyle wspólne zdjęcie z rywalem, i to jeszcze z rąk którego poniosło się porażkę, to rzecz na zawodowych kortach niespotykana.

Swoją "zdobyczą" Horacio Zeballos natychmiast pochwalił się całemu światu za pomocą Twittera. - Eh, przepraszam. Myślę, że mam najlepsze selfie dnia. Z wielkim Nole, geniuszem. Uwielbiam go - napisał Argentyńczyk.

Cały mecz zakończył się zwycięstwem Novaka Djokovicia 6:3, 6:4. Tym samym Serb awansował do ćwierćfinału turnieju ATP World Tour w Dosze, w którym zmierzy się z Radkiem Stepankiem. Tenisista z Belgradu w imprezie Qatar ExxonMobil Open broni tytułu.

Zeballos natomiast może skupić się na następnych turniejach. W przyszłym tygodniu wystartuje w kwalifikacjach do głównej drabinki zawodów ATP World Tour 250 w Auckland, gdzie może się spotkać m.in. z Jerzym Janowiczem.

ZOBACZ WIDEO Pierwszy etap i pierwsze dramaty. Niektórzy już poza trasą Dakaru (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)