Jankovic potrzebuje stałego trenera

Serbka Jelena Jankovic, czwarta rakieta świata, wyznała, że na gwałt potrzebuje światowej klasy trenera, aby mogła skutecznie walczyć o jeszcze wyższe lokaty. 23-letnia Serbka nigdy nie miała stałego trenera. Na zawody regularnie jeździ jej matka Snezana i czasami starszy brat Marko.

W tym artykule dowiesz się o:

Jankovic poinformowała znaną na całym świecie agencję menadżerską, Octagon, że powinna posiadać doświadczonego, wysokiej klasy trenera. -Nie chcę już być sama. Potrzebuję kogoś, kto pomoże mi poprawić kilka aspektów mojej gry. Chcę słuchać rad kogoś, kto posiada o wiele większą wiedzę ode mnie. W mojej grze jest jeszcze wiele niedoskonałości, które należy wyeliminować. Jeśli tak uważasz będąc czwarta rankingu WTA to czujesz, że stać Cię na wyższe cele - tłumaczyła zawodniczka pochodząca z Belgradu.

- Jeśli miałabym odpowiedniego trenera z dużą wiedzą, który mógłby wskazać mi właściwy tor, to mogłaby bym w pełni wykorzystać swój potencjał i zrobić kilka dobrych rzeczy dla tenisa. Szukam właśnie takiej osoby, lecz jest to trudne zadanie. Jednak zrobię co w mojej mocy, aby znaleźć właściwego opiekuna. W ostatnim roku byłam numerem trzy rankingu mając tylko tymczasowego trenera. Teraz wiem, że potrzebuję kogoś na stałe - dodała.

Ostatnio Jankovic zaliczyła niezbyt udany występ w turnieju WTA w Bangalore (z pulą nagród 600 tys. dol.), gdzie dotarła do ćwierćfinału, w którym nie sprostała Chince Zi Yan.

Komentarze (0)