Rafael Nadal z jednym dniem odpoczynku przed finałem Australian Open. "Nie zamierzam na to narzekać"

PAP/EPA / MARK R. CRISTINO
PAP/EPA / MARK R. CRISTINO

Rafael Nadal zagra w niedzielę z Rogerem Federerem o 15. wielkoszlemowe trofeum w karierze. Przed finałem Australian Open 2017 najważniejsze pytanie brzmi: czy Hiszpan dojdzie do siebie po pięciogodzinnym boju z Grigorem Dimitrowem?

- Mam nadzieję, że mi się uda. Podobnie było w 2009 roku, ale teraz jestem starszy o siedem czy osiem lat - przyznał Rafael Nadal. - Wrócę po prostu do hotelu, gdzie zamierzam dobrze wypocząć przed finałowym pojedynkiem - dodał.

Hiszpan był przede wszystkim szczęśliwy, że w piątkowym półfinale pokonał Grigora Dimitrowa 6:3, 5:7, 7:6(5), 6:7(4), 6:4. - Obaj pokazaliśmy wielki tenis i obaj zasłużyliśmy na miejsce w finale. Ostatecznie jednak to ja odniosłem zwycięstwo. Jestem bardzo szczęśliwy, że już w pierwszym turnieju wielkoszlemowym sezonu zagram o mistrzowskie trofeum.

Tenisista z Majorki będzie miał tylko jeden dzień odpoczynku przed niedzielnym finałem, natomiast jego przeciwnik, Roger Federer, dwa. - To nie powinno stanowić problemu. Prawdą oczywiście jest, że taki długi mecz półfinałowy może w pewnym sensie zmniejszyć moje szanse, ale nie zamierzam na to narzekać.

- Pojedynek z Rogerem w wielkoszlemowym finale jest czymś wspaniałym. To dla nas ekscytujące, ponieważ obaj chcemy z powodzeniem walczyć w dużych turniejach. Nie graliśmy ze sobą trochę czasu, dlatego nasz pojedynek będzie trochę inny. Nie chcę jednak wracać do przeszłości. Ten, który zagra lepiej, zostanie zwycięzcą - stwierdził Rafa.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje

Komentarze (1)
avatar
marzami
29.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nic dodać, nic ująć......prawda stara jak świat:)