Jako pierwszy w niedzielnym finale zameldował się Nikołoz Basilaszwili. Gruzin odrobił w partii otwarcia stratę przełamania i zwyciężył w tej części meczu po tie breaku. W drugim secie nie dał Michaiłowi Kukuszkinowi już żadnych szans i po nieco ponad siedmiu kwadransach triumfował ostatecznie 7:6(5), 6:1.
- Im więcej meczów się gra, tym bardziej przyzwyczaja się do rywalizacji w ważnych momentach. Mam w sobie bardzo pozytywną energię i cieszę się z tego, że przebywam na korcie. Liczę na to, że uda mi się utrzymać tak wysoki poziom gry - powiedział Basilaszwili, który po raz drugi w karierze dotarł do finału zawodów głównego cyklu. W zeszłym roku lepszy od niego w Kitzbühel był Paolo Lorenzi.
Basilaszwili może w poniedziałek zadebiutować w Top 50, jeśli pokona w niedzielę Ryana Harrisona. 24-latek z Austin w końcu gra tak, jak od niego oczekiwano. Za ósmym podejściem przeszedł fazę półfinałową i stanie przed szansą na wywalczenie premierowego mistrzostwa. W sobotę zwyciężył swojego rodaka Donalda Younga 6:4, 6:4, a w całym turnieju nie stracił jeszcze seta.
- To dla mnie coś surrealistycznego. W swojej karierze natrafiłem już na tak wiele przeszkód, że nie byłem przekonany, czy zdołam jeszcze awansować do finału. Donald zagrał znakomicie przy wszystkich meczbolach, dlatego powiedziałem sobie, aby nie panikować i dalej robić swoje. Jestem bardzo zadowolony z tego zwycięstwa - przyznał Amerykanin, który po 90 minutach wykorzystał piątą piłkę meczową.
Notowany na 62. miejscu Harrison i klasyfikowany na 67. pozycji Basilaszwili po raz pierwszy zmierzą się ze sobą w głównym cyklu. Ich jedyne starcie miało miejsce w półfinale futuresa rozgrywanego w 2009 roku w kalifornijskim Chico, gdzie reprezentant USA zwyciężył 6:4, 6:4.
Jeśli Harrison nie sięgnie po tytuł w singlu, to pozostanie mu jeszcze walka o trzecie trofeum w deblu. W niedzielnym finale zagra wspólnie ze swoim krajanem Steve'em Johnsonem z Amerykaninem Brianem Bakerem i Chorwatem Nikolą Mekticiem.
Memphis Open, Memphis (USA)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 642,7 tys. dolarów
sobota, 18 lutego
półfinał gry pojedynczej:
Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) - Michaił Kukuszkin (Kazachstan) 7:6(5), 6:1
Ryan Harrison (USA) - Donald Young (USA) 6:4, 6:4
Ale to zrobił! Ronaldo efektownie poradził sobie z rywalem [ZDJĘCIA ELEVEN]