Elina Switolina: Chcę zostać numerem jeden na świecie

PAP/EPA / RITCHIE B. TONGO
PAP/EPA / RITCHIE B. TONGO

Niepokonana od siedmiu meczów Elina Switolina w tym tygodniu rywalizować będzie w Dubaju. Ukrainka chce zdobywać jak najwięcej tytułów i zostać w przyszłości liderką rankingu WTA.

W tym artykule dowiesz się o:

Po zdobyciu tytułu w Tajpej, Elina Switolina poprowadziła Ukrainę do zwycięstwa nad Australią w Pucharze Federacji. W Charkowie pokonała Ashleigh Barty i Darię Gawriłową. W Dubaju w ćwierćfinale może trafić na Dominikę Cibulkovą. - To będzie bardzo trudny tydzień. Jest tutaj wiele dobrych tenisistek, więc zapowiada się ekscytujący turniej dla kibiców - powiedziała Switolina.

W ubiegłym roku Ukrainka pracowała z Justine Henin, a w tym sezonie jej trenerem został Gabriel Urpi, były szkoleniowiec Hiszpanek Arantxa Sanchez Vicario i Conchita Martinez oraz Włoszki Flavii Pennetty. Turniej w Dubaju Switolina rozpocznie od meczu z Chinką Saisai Zheng.

Klasyfikowana na 13. miejscu 22-latka z Odessy chce w przyszłości znaleźć się na czele rankingu WTA. - Mój główny cel to zostać numerem jeden na świecie. Dlatego mam ogromną motywację, aby zdobywać jak najwięcej tytułów. W tym roku już jeden turniej wygrałam, więc nie mogę się doczekać kolejnych startów. Przed sezonem pracowałam bardzo ciężko. Łatwo nie będzie, ale jestem gotowa na nowe wyzwania - powiedziała Switolina.

Ukrainka nie chce na siebie wywierać zbyt wielkiej presji i nie zakłada konkretnych ram czasowych na zostanie liderką rankingu. - Chcę po prostu dawać z siebie wszystko każdego dnia, na treningu i w turniejach, grać na 100 proc. możliwości i zobaczymy, jak to się ułoży - stwierdziła.

Switolina w swoim dorobku ma pięć singlowych tytułów w głównym cyklu, wszystkie rangi International (Baku 2013 i 2014, Marrakesz 2015, Kuala Lumpur 2016, Tajpej 2017).

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: Nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat

Komentarze (0)