Organizatorzy turnieju WTA Premier 5 w Rzymie poinformowali za pośrednictwem Twittera, że jedna z dzikich kart trafiła do powracającej po zawieszeniu Marii Szarapowej. Przypomnijmy, że dzięki takiej przepustce Rosjanka wystąpi również w głównych drabinkach w Stuttgarcie, gdzie rozegra pierwszy mecz po zawieszeniu, oraz w zawodach WTA Premier Mandatory w Madrycie.
Andy Murray, obecny lider rankingu ATP, jest przeciwny obdarowywaniu osób przyłapanych na dopingu dzikimi kartami. Szkot przyznał w wywiadzie dla The Times, że rozumie jednak takie decyzje organizatorów.
- Uważam, że w takich sytuacjach trzeba samemu na wszystko zapracować - powiedział Murray dla The Times. - Większość organizatorów zrobi jednak to, co jest najlepsze dla ich turniejów. Jeśli według nich wielkie nazwiska przyczynią się do zapełnienia trybun, tak właśnie zrobią.
Nad obdarowaniem Szarapowej kolejną przepustką z pewnością będą myśleli oficjele Rolanda Garrosa, a może i nawet Wimbledonu. - Szarapowa ma szansę, aby do tego momentu poprawić swój ranking i wówczas nie będzie potrzebowała dzikiej karty. Jeśli tak się nie stanie, wszystko pozostanie w rękach organizatorów Wimbledonu i tego, jak to rozegrają. Jestem pewny, że bardzo dokładnie to przeanalizują, a w szczególności zwrócą uwagę na potencjalny odbiór takiej decyzji przez publiczność i podejmą właściwą decyzję - dodał Murray.
ZOBACZ WIDEO Na kłopoty Messi. Zobacz skrót meczu Atletico Madryt - FC Barcelona [ZDJĘCIA ELEVEN]
NIeprawda - nie powiedzial, ze doskonale je rozumie , ty Czytaj całość
W przypadku Maryi Szarapowej łamie się wszystkie zasady. Nie dosyć, że odbiera się szanse utalentowanej młodzieży, to Dziką Kartę przyznaje się zawodniczce zdyskwalifikowanej za przestępstwo przeciwko czystości sportu.
Wniosek jest jeden: Dzika Karta stała się towarem dostępnym za pieniądze. Skoro tak to ukrywanie tego faktu jest kolejnym przyczynkiem do hańby, jaką okrywają sport korporacje które postanowiły na sporcie zarobić.
Pytam zatem ile Szarapowa za nie zapłaciła?!
I dlaczego WTA (Women Tennis Associaton) akurat przybrała sobie taką nazwę? Równie dobrze mógłby skrót WTA oznaczać - World Trap Associaton [Światowy Związek Producentów Pułapek (na szczury)] W końcu, do cholery, kręcić dobry interes można równie dobrze na towarze na który popyt ma światowy zasięg. Czytaj całość
Czyżbym miał zobaczyć Marię w półfinale na żywo?