WTA Kuala Lumpur: pierwszy tytuł Ashleigh Barty, Australijka zadebiutuje w Top 100 rankingu

PAP/EPA / AHMAD YUSNI
PAP/EPA / AHMAD YUSNI

Ashleig Barty została triumfatorką turnieju WTA International w Kuala Lumpur. W finale Australijka pokonała 6:3, 6:2 Japonkę Nao Hibino.

W sobotę Nao Hibino (WTA 106) wyeliminowała Magdę Linette i osiągnęła trzeci finał w głównym cyklu. W 2015 roku wywalczyła tytuł w Taszkencie po zwycięstwie nad Donną Vekić, a w ubiegłym sezonie również w stolicy Uzbekistanu przegrała w decydującym meczu z Kristyną Pliskovą. W niedzielę w Kuala Lumpur Japonka zmierzyła się z Ashleigh Barty (WTA 158), dla której był to pierwszy singlowy finał. 20-letnia Australijka dominowała na korcie i wygrała 6:3, 6:2 po 73 minutach.

Barty uzyskała przełamanie na 2:0 w I secie i miała break pointa na 4:0, ale wpakowała bekhend w siatkę. Australijka utrzymała podanie i wyszła na 4:1, a w trakcie szóstego gema mecz został przerwany z powodu deszczu. Finał został wznowiony po ponad 1,5 godzinie. Tenisistka z Ipswich miała trzy okazje na 5:1, ale zepsuła dwa returny i wyrzuciła forhend. Do końca jednak utrzymała przewagę przełamania. Wynik seta na 6:3 ustaliła kontrą bekhendową po linii.

W gemie otwarcia II seta Hibino odparła trzy break pointy, ale w trzecim Barty ją przełamała. Japonka miała szansę, aby wyrównać na 2:2, jednak Australijka obroniła się asem. Tenisistka z Ipswich uzyskała okazję na 4:1, lecz zepsuła return. W siódmym gemie Hibino oddała podanie pakując bekhend w siatkę, a w ósmym Barty zakończyła mecz asem.

W całym meczu Australijka zaserwowała sześć asów, obroniła jednego break pointa i wykorzystała trzy z 13 szans na przełamanie. Naliczono jej 26 kończących uderzeń i 22 niewymuszone błędy. Hibino miała dziewięć piłek wygranych bezpośrednio i 24 pomyłki.

ZOBACZ WIDEO Simon Ammann: Polski zespół wie, jak smakuje smak zwycięstwa

Barty w drodze po pierwszy singlowy tytuł w głównym cyklu rozegrała siedem meczów (zaczynała od eliminacji). Straciła tylko jednego seta, w I rundzie z Iriną Falconi. W decydującej rundzie kwalifikacji oddała jednego gema Urszuli Radwańskiej. W poniedziałek Australijka zadebiutuje w Top 100 rankingu.

Była to ósma edycja Malaysian Open i dopiero po raz drugi finał został rozstrzygnięty w dwóch setach. W 2010 roku Alisa Klejbanowa pokonała 6:3, 6:2 Jelenę Dementiewą. W latach 2011-2016 do wyłonienia triumfatorki potrzebna była trzecia partia.

Dla Barty stolica Malezji okazała się podwójnie szczęśliwa, bo triumfowała również w deblu w parze z Casey Dellacquą. W finale Australijki wróciły ze stanu 1-5 w tie breaku I seta i pokonały 7:6(5), 6:3 rozstawione z numerem czwartym Amerykankę Nicole Melichar i Japonkę Makoto Ninomiyę. Dla Barty i Dellacquy to trzeci wspólny tytuł w głównym cyklu (wcześniej Birmingham 2013 i Strasburg 2014). Są one finalistkami Australian Open, Wimbledonu i US Open z 2013 roku.

Alya Malaysian Open, Kuala Lumpur (Malezja)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
niedziela, 5 marca

finał gry pojedynczej:

Ashleigh Barty (Australia) - Nao Hibino (Japonia) 6:3, 6:2

finał gry podwójnej:

Ashleigh Barty (Australia) / Casey Dellacqua (Australia) - Nicole Melichar (USA, 4) / Makoto Ninomiya (Japonia, 4) 7:6(5), 6:3

Komentarze (2)
avatar
Lady Mama
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brzydkie te pucharki w tym roku. Rok temu były ładniejsze. ;) Gratulacje Ashleigh. :) 
avatar
Lovuś
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez niespodzianki. Moja faworytka od początku eliminacji. :)
Brawo Ashleigh!! :)))