WTA Acapulco: Łesia Curenko zaskoczyła Kristinę Mladenović, Ukrainka z trzecim tytułem w karierze

PAP/EPA / JOSE MENDEZ
PAP/EPA / JOSE MENDEZ

Łesia Curenko pokonała Kristinę Mladenović w finale turnieju rangi WTA International rozgrywanego na kortach twardych w Acapulco.

Łesia Curenko wciąż pozostaje niepokonana w finałach turniejów WTA. Przed dwoma laty w Stambule Ukrainka pokonała Urszulę Radwańską, a rok później w Kantonie Jeleną Janković. Tym razem, jej łupem padła słynna srebrna piłka z Acapulco, a trafiła w jej ręce po zwycięstwie nad Kristiną Mladenović.

Początek spotkania należał zdecydowanie do Curenko. W ekspresowym tempie wygrała pierwsze pięć gemów, a po 27 minutach zapisała po swojej stronie już całego I seta. Drugą odsłonę rozpoczęła lawina przełamań z obydwu stron - dopiero przy stanie 4:4 Mladenović udało się jako pierwszej utrzymać serwis, co okazało się impulsem do jeszcze większej walki dla Ukrainki.

27-latka z Kijowa utrzymała nerwy na wodzy i pomiędzy zwycięskimi gemami przy swoim podaniu, po części za sprawą fenomenalnej (ale też dość szczęśliwej) akcji w defensywie przełamała rywalkę i to ona mogła założyć na swoją głowę sombrero dla triumfatorki Abierto Mexicano.

W sobotę rozegrano także finał gry podwójnej. Rozstawione z "trójką" Darija Jurak i
Anastazja Rodionowa uporały się w dwóch setach z Veronicą Cepede Royg i Marianą Duque, sięgając po drugi wspólny tytuł WTA po ubiegłorocznym zwycięstwie w Eastbourne.

Abierto Mexicano Telcel, Acapulco (Meksyk)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
sobota, 4 marca

finał gry pojedynczej:

Łesia Curenko (Ukraina, 7) - Kristina Mladenović (Francja, 2) 6:1, 7:5

finał gry podwójnej:

Darija Jurak (Chorwacja, 3) / Anastazja Rodionowa (Australia, 3) - Veronica Cepede Royg (Paragwaj) / Mariana Duque (Kolumbia) 6:3, 6:2

ZOBACZ WIDEO Hit Serie A dla Napoli! Zobacz skrót meczu AS Roma - SSC Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (2)
avatar
panda25
6.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zastanawia mnie dlaczego z uporem godnym lepszej sprawy portal ten podaje imię Łesia, zamiast Lesia...? 
avatar
Sharapov
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
haha córeńka zlała bałkańskiego rabisza grającego dla francyji, świetna wiadomość! porażki cebuli i rabisza cieszą najbardziej! mejd maj dej