Z powodu problemów z kolanem Simona Halep poddała ćwierćfinałowy pojedynek z Natalią Wichliancewą w Sankt Petersburgu oraz zrezygnowała z udziału w turniejach organizowanych w Dosze i w Dubaju. Rumunka zrobiła sobie miesięczną przerwę, aby powrócić do pełni sił. Jak sama przyznała, brakowało jej gry w tenisa.
- Starałam się nie myśleć tak dużo o tenisie, ale ciężko mi się było przestawić - powiedziała 25-latka. - Jestem jednak trochę uzależniona od tego sportu. Gdy nie mogę rywalizować, ciężko mi się żyje. Kocham tę grę i współzawodnictwo. Gdy nie ma się co robić w domu, czuje się zagubienie i odnosi się wrażenie, że nie jest się we właściwym miejscu. Na korcie czuję adrenalinę i czasami zbyt dużo nerwów. Gdy mam przerwę, brakuje mi tego.
Czwarta obecnie na świecie Halep sezon temu doszła do ćwierćfinału w Indian Wells, za co otrzymała 215 punktów do rankingu WTA. Rumunka rozpocznie tegoroczną edycję od pojedynku w II rundzie z Donną Vekić.
.@Simona_Halep stumped when asked to share something that no one knows about her. Says able to practice pain free, will see in matches. pic.twitter.com/GoulCpfs9E
— WTA Insider (@WTA_insider) 8 marca 2017
- Cieszę się, że już nie odczuwam dyskomfortu. Dobrze sobie radzę na treningach. Dzisiaj wygrałam seta przeciwko mojemu sparingpartnerowi, co dodało mi wiele pewności siebie. W trakcie oficjalnych spotkań wszystko jest jednak trudniejsze. Na razie nie chcę myśleć o wynikach. Liczy się zdrowie i możliwość rywalizacji.
Zobacz wideo: Włodzimierz Szaranowicz dla WP SportoweFakty: Skoki Polaków były jak z matrycy
Tyle, że od oglądania:-)
Dzień bez meczu, to dzień stracony.