Uwaga, intruz. Wielki legwan zielony przerwał mecz Jiriego Vesely'ego z Tommym Haasem (wideo)

Były jaszczurki, wiewiórki, węże, psy, koty i krowy, a teraz do grona zwierząt, które zakłóciły przebieg tenisowego meczu dołączył legwan zielony. Potężny gad przerwał mecz I rundy turnieju w Miami Jiriego Vesely'ego z Tommym Haasem.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
YouTube

Legwan zielony pojawił się na korcie przed rozpoczęciem siódmego gema trzeciego seta środowego spotkania. Umiejscowił się wygodnie na tablicy wyników. Gadowi z zaciekawieniem przyglądał się Tommy Haas, który postanowił sobie zrobić z nim selfie. Niemiec został za to upomniany przez arbitra, ponieważ regulamin tenisowy zabrania używania sprzętów elektronicznych podczas pojedynku.


Obsługa kortu długo zastanawiała się, jak usunąć nieproszonego gościa. Pierwsza próba się nie udała - legwan przebiegł przez cały kort i usadowił się na... drugiej tablicy wyników. Wówczas w końcu został schwytany i tenisiści mogli wznowić mecz.

Obaj z pewnością nigdy nie zapomną tego spotkania. Lepiej wspominał je będzie Jiri Vesely, który zwyciężył 6:7(5), 6:3, 7:5 po dwóch godzinach i 36 minutach, z czego przez prawie osiem minut głównym aktorem widowiska nie byli tenisiści, a legwan zielony.

W II rundzie Miami Open Vesely zagra z rozstawionym z numerem 19. Albertem Ramosem, z którym przegrał przed trzema laty na mączce w Bastad.

Haasa natomiast czeka jeszcze występ w deblu. Wraz z Lucasem Pouille'em zmierzy się z parą Łukasz Kubot / Marcelo Melo.

Hitowe zdjęcie z legwanem Hitowe zdjęcie z legwanem
ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie
Czy obsługa kortu powinna usunąć legwana z kortu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×