WTA Charleston: Daria Kasatkina wypunktowała Jelenę Ostapenko, pierwszy tytuł Rosjanki

PAP/EPA / PAUL MILLER
PAP/EPA / PAUL MILLER

Daria Kasatkina została triumfatorką turnieju WTA Premier w Charleston. W finale Rosjanka pokonała 6:3, 6:1 Łotyszkę Jelenę Ostapenko i zdobyła pierwszy singlowy tytuł w głównym cyklu.

Po raz pierwszy od 2009 roku w finale turnieju WTA doszło do konfrontacji dwóch nastolatek. Osiem lat temu w Linzu Petra Kvitova pokonała Yaninę Wickmayer. W niedzielę w Charleston w starciu 19-latek lepsza okazała się Daria Kasatkina (WTA 42), która wygrała 6:3, 6:1 z Jeleną Ostapenko (WTA 66). Rosjanka jako szósta nastolatka wygrała tę imprezę. Dołączyła do Chris Evert, Tracy Austin, Steffi Graf, Martiny Hingis i Sabiny Lisickiej.

W pierwszym gemie meczu Ostapenko od 0-30 zdobyła cztery punkty, ale w piątym oddała podanie pakując piłkę w siatkę. Łotyszka przeplatała udane zagrania z prostymi błędami. Posłała dwa efektowne returny i kończący forhend, ale zmarnowała trzy szanse na przełamanie, psując dwa bekhendy i jeden forhend. Czwartego break pointa Kasatkina obroniła wygrywającym serwisem. Ostatecznie po długiej grze na przewagi Rosjanka oddała podanie wyrzucając forhend i na tablicy pojawił się wynik 3:3. Ostapenko długo się nie cieszyła z wyrównania, bo seria pomyłek kosztowała ją stratę serwisu. Kasatkina przejęła kontrolę i seta zakończyła w dziewiątym gemie głębokim returnem wymuszającym błąd.

W czwarty gemie II seta Ostapenko oddała podanie podwójnym błędem. Łotyszka w akcie desperacji próbowała ataków przy siatce, ale czyniła to w sytuacjach kompletnie nie przygotowanych. Spieszyła się i była coraz bardziej zniecierpliwiona. Konsekwentna w rozregulowaniu rywalki za pomocą slajsów Kasatkina imponowała dojrzałością taktyczną i regularnością. Kombinacja głębokiego returnu i forhendu dała Rosjance przełamanie na 5:1. Mecz zakończyła w siódmym gemie wygrywającym serwisem.

Finał był demonstracją siły taktycznej Kasatkiny, która bardzo sprytnie się broniła i wybijała rywalkę z rytmu przeplatając piłki szybkie i głębokie ze slajsami. Skutecznie też przechodziła z defensywy do ataku, czym zasiała w głowie przeciwniczki dodatkowe ziarno niepewności. Rosjanka zaimponowała dojrzałością, spokojem i konsekwencją. Ostapenko próbowała grać coraz mocniej, ale popełniała mnóstwo błędów, nie potrafiąc uniknąć pułapek, które na nią zastawiała rywalka. Chaotyczna Łotyszka nie była w stanie skruszyć oporu Kasatkiny, która ją doskonale rozpracowała.

ZOBACZ WIDEO Ligue 1: AS Monaco ucieka rywalom [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

W trwającym 66 minut spotkaniu Kasatkina obroniła cztery z pięciu break pointów, a sama wykorzystała pięć z siedmiu szans na przełamanie. Ostapenko zdobyła tylko sześć z 19 punktów przy swoim drugim podaniu. Łotyszce naliczono 25 kończących uderzeń i 38 niewymuszonych błędów. Rosjanka miała sześć piłek wygranych bezpośrednio i siedem pomyłek. Był to trzeci mecz obu tenisistek. W 2015 w Trnawie (ITF) i 2016 roku w Eastbourne z wygranych cieszyła się Ostapenko..

Było to starcie dwóch mistrzyń juniorskich wielkoszlemowych turniejów z 2014 roku. Kasatkina triumfowała w Rolandzie Garrosie, a Ostapenko w Wimbledonie. Łotyszka poniosła trzecią porażkę w finale. Dwa lata temu w Quebec City przegrała z Anniką Beck, a w ubiegłym sezonie w Dosze nie sprostała Carli Suarez. Rosjanka wykorzystała pierwszą szansę, jaką miała na zdobycie tytułu.

Kasatkina została drugą rosyjską mistrzynią turnieju w Charleston, rozgrywanego od 1973 roku. Dołączyła do Nadii Pietrowej, która w 2006 roku w finale pokonała Patty Schnyder. W poniedziałek tenisistka z Togliatti wróci do Top 30 rankingu. Ostapenko ponownie znajdzie się w czołowej "50".

W deblu zwyciężyły Bethanie Mattek-Sands i Lucie Safarova, które pokonały 6:1, 4:6, 10-7 Lucie Hradecką i Katerinę Siniakovą. Dla Amerykanki i Czeszki to 10. wspólny tytuł, drugi w 2017 roku (po Australian Open). Był to ich drugi finał w Charleston. Rok temu przegrały z Caroline Garcią i Kristina Mladenović. Safarova triumfowała w imprezie po raz trzeci (2012 z Anastazja Pawluczenkowa i 2013 z Mladenović), a Mattek-Sands po raz drugi (2009 z Nadią Pietrową).

Volvo Car Open, Charleston (USA)
WTA Premier, kort ziemny, pula nagród 776 tys. dolarów
niedziela, 9 kwietnia

finał gry pojedynczej:

Daria Kasatkina (Rosja) - Jelena Ostapenko (Łotwa) 6:3, 6:1

finał gry podwójnej:

Bethanie Mattek-Sands (USA, 1) / Lucie Safarova (Czechy, 1) - Lucie Hradecka (Czechy, 4) / Katerina Siniakova (Czechy, 4) 6:1, 4:6, 10-7

Komentarze (5)
avatar
Świstolinka
10.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
6 winnerów? Nie no luz, Radwańska wygrała mecz finałowy w Auckland 2013 mając 3 winnery, to pamiętam i chyba miałam gdzieś zascreenowane, czytałam kiedyś (ale nie wiem czy to na pewno prawda, n Czytaj całość
avatar
Sharapov
10.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostapenko powinna sie bardziej postawic 
avatar
loczek1238
9.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No należało jej się, a tak wgl myślałam, że Ostapenko będzie stawiała większy opór xddd 
avatar
Pao
9.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Kasatka! U Jeleny w meczu z Caro 40 winnerów, a tu dla odmiany prawie 40 ue... :P 
avatar
Lovuś
9.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Daria! :)