Jako pierwszy ogromną radość gospodarzom sprawił Amine Ahouda. 19-latek, 946. tenisista rankingu ATP, pokonał notowanego o 901. pozycji wyżej, rozstawionego w Marrakeszu z numerem ósmym Marcela Granollersa. Ahouda wykorzystał cztery z dziewięciu piłek na przełamanie i po 97 minutach odniósł sensacyjne zwycięstwo 6:4, 6:4.
Tym samym Ahouda został pierwszym marokańskim tenisistą, który wygrał mecz w turnieju Grand Prix Hassan II od 2015 roku, gdy Lamine Ouahab okazał się lepszy od Guillermo Garcii-Lopeza. Kolejnym rywalem nastolatka z Casablanki będzie Jan-Lennard Struff.
Kilkadziesiąt minut później miejscowi fani znów mogli świętować wielki sukces. Reda el Amrani (ATP 667) wyeliminował Federico Delbonisa (ATP 82). Broniący tytułu z zeszłego roku Argentyńczyk skreczował na początku drugiego seta z powodu kontuzji lewej nogi.
To oznaczało, że po raz pierwszy od 2008 roku do 1/8 finału turnieju Grand Prix Hassan II awansowało dwóch reprezentantów Maroka. Wówczas w II rundzie imprezy, która wtedy odbywała się w Casablance, znaleźli się Lamine Ouahab i Younes El Aynaoui.
El Amrani o ćwierćfinał powalczy z Borną Coriciem. Chorwat w pierwszym meczu wtorkowej serii gier pokonał 6:3, 6:2 Diego Schwartzmana. Corić zwyciężył, bo był skuteczniejszy przy piłkach na przełamanie. Obronił aż 13 z 14 break pointów, a sam wykorzystał cztery z 11 szans.
Do II rundy awansował również Gianluigi Quinzi. Włoski kwalifikant wygrał 7:6(8), 6:3 z Paulem-Henrim Mathieu, w pierwszej partii broniąc sześciu piłek setowych. Dla Quinziego to premierowy w karierze wygrany mecz w głównym cyklu.
Grand Prix Hassan II, Marrakesz (Maroko)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 482 tys. euro
wtorek, 11 kwietnia
I runda gry pojedynczej:
Borna Corić (Chorwacja) - Diego Schwartzman (Argentyna, 7) 6:3, 6:2
Amine Ahouda (Maroko, WC) - Marcel Granollers (Hiszpania, 8) 6:4, 6:4
Reda El Amrani (Maroko, WC) - Federico Delbonis (Argentyna) 7:6(3), 1:0 i krecz
Gianluigi Quinzi (Włochy, Q) - Paul-Henri Mathieu (Francja) 7:6(8), 6:3
wolne losy: Grigor Dimitrow (Bułgaria, 1/WC); Albert Ramos (Hiszpania, 2); Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 3); Mischa Zverev (Niemcy, 4)
ZOBACZ WIDEO Katarzyna Kiedrzynek: Nawet nie marzyłam o takim klubie jak PSG, to był dla mnie szok
Amine Ahouda skradł mi serce dzisiaj. Duży potencjał Marokańczyków, agresywny, ale potrafiący znalezc Czytaj całość