ATP Marrakesz: Borna Corić przetrwał trzysetową batalię z Redą el Amranim, męczarnie Alberta Ramosa

PAP/EPA / JOSE MENDEZ
PAP/EPA / JOSE MENDEZ

Borna Corić potrzebował tie breaka trzeciego seta, by w II rundzie rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP World Tour 250 w Marrakeszu pokonać Redę El Amraniego. Duże kłopoty z niżej notowanym rywalem miał również Albert Ramos.

We wtorek notowany na 667. miejscu w światowej klasyfikacji Reda El Amrani sprawił gospodarzom wielką radość, eliminując broniącego tytułu w Marrakeszu Federico Delbonisa. W środę był blisko sprawienia kolejnej sensacji. W spotkaniu z Borną Coriciem, jednym z najbardziej utalentowanych tenisistów młodego pokolenia, prowadził 5:3 w trzecim secie, lecz ostatecznie przegrał 2:6, 6:3, 6:7(5) po dwóch godzinach i 41 minutach.

Corić w ćwierćfinale zmierzy się z rozstawionym z numerem drugim Albertem Ramosem, który także miał niespodziewane problemy z niżej notowanym rywalem. Aby pokonać 184. tenisistę świata, Laslo Djere, Hiszpan (ATP 24) potrzebował trzech setów i ponad dwóch godzin gry.

W środę rozegrano również spotkania I rundy. W najciekawszym Benoit Paire podniósł się po przegranym do zera tie breaku i wyeliminował Carlosa Berlocqa. Francuz zwyciężył 6:7(0), 6:3, 6:2 i w kolejnej fazie turnieju w Marrakeszu zagra z Radu Albotem.

Inny Francuz, Jeremy Chardy, też zameldował się w II rundzie. 30-latek z Pau wygrał 6:2, 4:6, 6:3  Malekiem Jazirim i o ćwierćfinał powalczy z oznaczonym z numerem trzecim Philippem Kohlschreiberem, z którym ma bilans 1-1.

ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek: Trener reprezentacji mnie zszokował, łzy poleciały mi z oczu

Dalej grają również Paolo Lorenzi i Jiri Vesely. Rozstawiony z "piątką" Włoch wyeliminował Guillermo Garcię-Lopeza, natomiast Czech okazał się lepszy od Luki Vanniego, który wszedł do głównej drabinki jako tzw. "szczęśliwy przegrany", zastępując Nikołoza Basilaszwilego.

Grand Prix Hassan II, Marrakesz (Maroko)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 482 tys. euro
środa, 12 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Borna Corić (Chorwacja) - Reda el Amrani (Maroko, WC) 6:2, 3:6, 7:6(5)
Albert Ramos (Hiszpania, 2) - Lasjo Djere (Serbia, Q) 6:7(1), 6:1, 6:4

I runda gry pojedynczej:

Paolo Lorenzi (Włochy, 5) - Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) 7:6(4), 7:5
Jeremy Chardy (Francja) - Malek Jaziri (Tunezja) 6:2, 4:6, 6:3
Benoit Paire (Francja) - Carlos Berlocq (Argentyna) 6:7(0), 6:3, 6:2
Jiri Vesely (Czechy) - Luca Vanni (Włochy, LL) 6:2, 6:3

Komentarze (2)
avatar
Harry B.
13.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oglądałem ten mecz i oczom nie wierzyłem. Świetny mecz Marokańczyka niesionego dopingiem swoich kibiców. Szkoda, że przegrał. 
avatar
Lovuś
12.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Alee szkoda ! Marokańczykowi tak zależało, i zabrakło tak niewiele. Walczył dzielnie. Dawno tak nie przeżywałem meczów, jak te Marokańczyków w tym turnieju. Jutro mocno będę trzymał kciuki za m Czytaj całość