W aktualnym notowaniu rankingu WTA Magda Linette jest klasyfikowana wyżej od Sary Sorribes o dziewięć miejsc, ale trudno było uważać ją za faworytkę czwartkowego pojedynku. Hiszpanka okazała się bardziej konsekwentna i popełniała mniej błędów w wymianach. Tenisistka z Poznania miała sporo problemów z długimi zagraniami ze strony rywalki, które nieczysto odbijały się od kortu pod linią końcową.
20-letnia Sorribes, która w 2013 roku dotarła razem z Belindą Bencić do finału gry podwójnej juniorskiego US Open, zaczęła znakomicie. Już w gemie otwarcia dwukrotnie przechytrzyła przy siatce Polkę i zdobyła przełamanie. Linette często się myliła, dlatego w piątym gemie znów straciła serwis. Hiszpanka była o krok od seta, ale nasza zawodniczka postraszyła jeszcze ją, doprowadzając do stanu 4:5. Po zmianie stron 93. singlistka świata utrzymała jednak podanie i przy drugiej okazji zwieńczyła seta.
Na początku drugiej partii mogło się wydawać, że mecz zakończy się szybkim zwycięstwem Sorribes. Po serii trzech przełamań jako pierwsza wygrała ona własny serwis i wyszła na 3:1. Ale wówczas nastąpił zwrot akcji i regularnie grająca tenisistka z Castellon de la Plana zaczęła popełniać bardzo proste błędy. Szybko zrobiło się 5:3 dla Polki, lecz w dziewiątym gemie nie było jej dane wykorzystać dwóch setboli. Swoją szansę wykorzystała dopiero po zmianie stron, przy podaniu przeciwniczki, kiedy zakończyła akcję kapitalnym minięciem.
ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek: Nawet nie marzyłam o takim klubie jak PSG, to był dla mnie szok
Trzeci set pokazał, jak bardzo nieprzewidywalny jest kobiecy tenis. Zaczęło się od 3:0 dla Sorribes, ale Linette złapała wiatr w żagle i wygrała pięć kolejnych gemów. Hiszpanka była bardzo zdenerwowana, otrzymała nawet od sędziego ostrzeżenie za nielegalną konsultację z trenerem. Jorge Garcia Alex zdołał jednak uspokoić podopieczną i zachęcić do walki.
Linette nie zwieńczyła meczu serwisem, a kilka minut później taką szansę otrzymała rywalka. W 12. gemie Sorribes miała dwie kolejne piłki meczowe, lecz w momencie zagrożenia Polka stanęła na wysokości zadania i posłała najpierw wygrywający return, a następnie forhend po krosie. Stratę przełamania udało się odrobić. W decydującym tie breaku było już 5-3 dla poznanianki. Podwójny błąd kosztował naszą reprezentantkę możliwość wywalczenia meczboli. Trzy kolejne piłki także wygrała Hiszpanka.
Po niesamowitym, trwającym dwie godziny i 47 minut pojedynku Sorribes wygrała 6:4, 4:6, 7:6(5). Hiszpanka zdobyła w sumie o dwa punkty więcej od Polki (105-103) i to ona powalczy o miejsce w finale turnieju w Bogocie z Larą Arruabarreną. Rozstawiona z "czwórką" tenisistka to mistrzyni kolumbijskiej imprezy z 2012 roku. Jeśli Sorribes ją pokona, to zadebiutuje w Top 80.
Za występ w ćwierćfinale zawodów Claro Open Colsanitas Linette otrzyma 60 punktów, przez co poprawi swoją pozycję w rankingu o kilka miejsc. Polka może w poniedziałek powrócić do najlepszej "80". Teraz czeka ją odpoczynek i powrót do Europy. Po świętach wylot do Stambułu, a następnie turniej w Pradze. Obie imprezy mają rangę WTA International.
Claro Open Colsanitas, Bogota (Kolumbia)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
czwartek, 13 kwietnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Sara Sorribes (Hiszpania) - Magda Linette (Polska, 5) 6:4, 4:6, 7:6(5)
jak dla mnie wygrala go Sara,ktora w 3 setach uzbierala tyle Czytaj całość
Na koniec roku 2015 Magda weszła do Top 70 i w telewizjach śniadaniowych ogłaszała atak na Top 10... Minęło 1,5 roku i sukcesem jest p Czytaj całość