Puchar Federacji: sensacja w Mińsku, Alaksandra Sasnowicz i Aryna Sabalenka dały Białorusinkom finał!

PAP/EPA / SALVATORE DI NOLFI
PAP/EPA / SALVATORE DI NOLFI

Alaksandra Sasnowicz i Aryna Sabalenka zapewniły Białorusinkom sensacyjne zwycięstwo nad Szwajcarkami w półfinale Grupy Światowej Pucharu Federacji.

Cziżowka-Ariena w Mińsku po raz drugi w tym roku okazała się dla Białorusinek szczęśliwa. W lutym podopieczne Edwarda Dubrowa wyeliminowały Holenderki, a w ten weekend w półfinale pokonały Szwajcarki. To ogromna sensacja, jeśli weźmie się pod uwagę, że w obu meczach zabrakło Wiktorii Azarenki. Była liderka rankingu będzie mogła wystąpić w listopadowym finale, bo latem wróci na korty po urodzeniu dziecka.

Po sobotnich pojedynkach był remis. W niedzielę na początek Alaksandra Sasnowicz (WTA 96) pokonała 6:2, 7:6(2) Timeę Bacsinszky (WTA 22). W II secie Szwajcarka z 3:5 doprowadziła do tie breaka, ale w nim nie miała nic do powiedzenia. W ciągu 95 minut Białorusinka posłała 22 kończące uderzenia i popełniła 24 niewymuszone błędy. Dwa razy oddała podanie, a sama wykorzystała cztery z pięciu break pointów. Bacsinszky naliczono osiem piłek wygranych bezpośrednio i 21 pomyłek.

Awans Białorusinkom zapewniła Aryna Sabalenka (WTA 125), która 5 maja skończy 19 lat. Nastolatka pokonała 6:3, 2:6, 6:4 Viktoriję Golubić (WTA 54). W trwającym dwie godziny i osiem minut spotkaniu reprezentantce gospodarzy zanotowano 33 kończące uderzenia i 64 niewymuszone błędy. Szwajcarka miała 10 piłek wygranych bezpośrednio i 15 pomyłek. Sabalenka zdobyła 101 ze 190 rozegranych punktów.

Szwajcaria w półfinale wystąpiła drugi rok z rzędu. Jedyny raz do finału doszła w 1998 roku. Białoruś, która po raz pierwszy rywalizuje w Grupie Światowej, w listopadzie powalczy o tytuł. Zmierzy się u siebie z USA lub na wyjeździe z Czechami.

Białoruś - Szwajcaria 3:2, Cziżowka-Ariena, Mińsk (Białoruś)
półfinał Grupy Światowej, kort twardy w hali
sobota-niedziela, 22-23 kwietnia

Gra 1.: Alaksandra Sasnowicz - Viktorija Golubić 6:3, 5:7, 7:5
Gra 2.: Aryna Sabalenka - Timea Bacsinszky 4:6, 5:7
Gra 3.: Alaksandra Sasnowicz - Timea Bacsinszky 6:2, 7:6(2)
Gra 4.: Aryna Sabalenka - Viktorija Golubić 6:3, 2:6, 6:4
Gra 5.: Olga Goworcowa / Wiera Łapko - Belinda Bencić / Martina Hingis 0:6, 1:6

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: wielkie emocje i 6 goli w półfinale [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (7)
krótka piłka
23.04.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
@stanzuk Twój komment wyskoczył mi w kokpicie przez kogoś podlajkowany, więc się odniosę. Kogo masz w "zafanowanych"? Nie schodź na psy i nie pisz takich rzeczy. Jedna Timea, wracająca nota be Czytaj całość
avatar
stanzuk
23.04.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Jak się popatrzy na nazwiska grające w tym roku w półfinałach, to się dojdzie do wniosku, że Puchar Federacji schodzi na psy. 
avatar
Pottermaniack
23.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wielka niespodzianka.