WTA Rabat: Francesca Schiavone i Sara Errani idą jak burza, awans Anastazji Pawluczenkowej z problemami

PAP/EPA / ERIK S. LESSER
PAP/EPA / ERIK S. LESSER

Włoszki Francesca Schiavone i Sara Errani zameldowały się w półfinale turnieju WTA International rozgrywanego na kortach ziemnych w Rabacie.

Francesca Schiavone (WTA 100) wygrała 6:1, 4:6, 6:3 z Tatjaną Marią (WTA 104). W trwającym godzinę i 54 minuty meczu mistrzyni Rolanda Garrosa 2010 zdobyła 37 z 49 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała sześć z 14 break pointów. W lutym Włoszka wywalczyła tytuł w Bogocie jako 168. rakieta globu. Po turnieju w Rabacie 36-latka z Mediolanu awansuje w rankingu w okolice 80. miejsca, a może wejść nawet do Top 70, jeśli wygra cały turniej.

Sara Errani (WTA 102) pokonała 7:6(5), 6:4 z Darię Gawriłową (WTA 26). W trwającym godzinę i 54 minuty meczu było 13 przełamań, z czego osiem na korzyść finalistki Rolanda Garrosa 2012. Włoszka awansowała do pierwszego półfinału od kwietnia 2016 roku (Charleston).

Anastazja Pawluczenkowa (WTA 16) zwyciężyła 6:4, 3:6, 6:3 Lauren Davis (WTA 36). W III secie Amerykanka nie wykorzystała prowadzenia 3:1 i dwóch break pointów na 4:1. W trwającym dwie godziny i 15 minut meczu popełniła osiem podwójnych błędów. Rosjanka pięć razy oddała podanie, a sama zamieniła na przełamanie sześć z dziewięciu szans.

Varvara Lepchenko (WTA 73) zdobyła 23 z 30 punktów przy swoim pierwszym podaniu i pokonała 6:3, 6:2 Catherine Bellis (WTA 59). 30-latka z Allentown osiągnęła pierwszy półfinał od sierpnia 2015 roku (Stanford).

W półfinale Schiavone zagra z Lepchenko (bilans 2-1 dla Amerykanki), a Errani zmierzy się z Pawluczenkową (3-2 dla Włoszki).

Grand Prix de SAR La Princesse Lalla Meryem, Rabat (Maroko)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
czwartek, 4 maja

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 1) - Lauren Davis (USA, 7) 6:4, 3:6, 6:3
Sara Errani (Włochy) - Daria Gawriłowa (Australia, 3) 7:6(5), 6:4
Varvara Lepchenko (USA) - Catherine Bellis (USA) 6:3, 6:2
Francesca Schiavone (Włochy, WC) - Tatjana Maria (Niemcy) 6:1, 4:6, 6:3

ZOBACZ WIDEO Katarzyna Kiedrzynek: Trener reprezentacji mnie zszokował, łzy poleciały mi z oczu

Komentarze (5)
avatar
Pottermaniack
5.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Forza Francesca! ;) 
avatar
LW
5.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Momentami Schavione przypomina siebie z najlepszych lat. Czysta przyjemność oglądać Włoszkę na ekranie :)
Forza Francesca! 
avatar
Baseliner
4.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oglądanie tenisa Francesci to czysta przyjemność, życzę tytułu! 
Crush
4.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Daria out :( Cici out :( Lauren out :( a kurcze ona miała jeszcze najbliżej , 3:1, 2 okazje na 4 i doopa ;) eh... w tym roku już starczy tej Rabaty ; p Dziękujemy organizatorom za ciepłe przy Czytaj całość
avatar
Lovuś
4.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale by jajca były jakby Schiavone drugi tytuł zdobyła, a WC do Rzymu i tak by nie dostała. ;D