Początkowo Jerzy Janowicz był dopiero 17. na tzw. "liście oczekujących" do kwalifikacji turnieju ATP w Madrycie. Jako alternatywę Polak zostawił sobie ewentualny występ w challengerze w Aix-en-Provence, który będzie rozgrywany w tym samym terminie, co zmagania w stolicy Hiszpanii.
Do łodzianina uśmiechnęło się jednak szczęście. Liczne wycofania, m.in. Rogera Federera, Juana Martina del Potro, Johna Isnera czy Viktora Troickiego, spowodowały, że Polak wszedł do drabinki kwalifikacji Mutua Madrid Open. Jako ostatni.
Zmagania w eliminacjach madryckiego turnieju Janowicz (ATP 166) rozpocznie w sobotę meczem z rozstawionym z numerem 13. Pierre'em-Huguesem Herbertem (ATP 87). Francuz to przede wszystkim znakomity deblista. W grze podwójnej był liderem światowej klasyfikacji i zdobył osiem tytułów, w tym dwa wielkoszlemowe (US Open 2015 i Wimbledon 2016). W singlu jego najlepszym rezultatem jest finał imprezy w Winston-Salem z sierpnia ubiegłego roku.
Pojedynek Polaka z Francuzem zaplanowano w sobotę na korcie numer 7 jako czwarty mecz dnia od godz. 11:00.
Janowicz i Herbert już raz zmierzyli się ze sobą w głównym cyklu. W czerwcu 2014 roku w I rundzie turnieju ATP w Halle Francuz zwyciężył 7:6(5), 6:2.
Jeżeli Polak pokona Herberta, w niedzielnym finale kwalifikacji zagra z oznaczonym "piątką" Andreasem Seppim (ATP 72) bądź z posiadaczem dzikiej karty Carlosem Tabernerem (ATP 309).
Turniej ATP World Tour Masters 1000 w Madrycie zostanie rozegrany w dniach 7-14 maja. Tytułu sprzed roku będzie bronił Novak Djoković.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: FC Barcelona wygrała w gorących derbach. Prezenty dla Suareza [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Trzymam, aby dwa następne padły jego łupem!
Ognia Jerzyk, nie certol się.
Wygraj to!!!