WTA Madryt: Simona Halep drugą tenisistką w historii, która obroniła tytuł w stolicy Hiszpanii

PAP/EPA / KIKO HUESCA
PAP/EPA / KIKO HUESCA

Simona Halep pokonała Kristinę Mladenović 7:5, 6:7(5), 6:2 i została drugą tenisistką w historii, która obroniła tytuł w turnieju WTA Premier Mandatory w Madrycie. Wcześniej tej sztuki dokonała tylko Serena Williams.

Simona Halep obroniła tytuł w turnieju WTA Premier Mandatory w Madrycie i została tym samym druga tenisistką w historii, po Serenie Williams, która dwa razy z rzędu okazała się najlepsza w stolicy Hiszpanii. Rumunka przesunie się z 29. na ósme miejsce na liście klasyfikacyjnej do Masters w Singapurze.

Kristina Mladenović, która przegrała w sobotę z Halep 5:7, 7:6(5), 2:6, mogła zostać drugą singlistką w historii swojego kraju, która zdobyłaby tytuł w Madrycie. W 2010 roku na tych kortach triumfowała Aravane Rezai. Francuzka miała również szansę po raz pierwszy w karierze znaleźć się w Top 15.

Mladenović i Halep spotkały się wcześniej czterokrotnie - trzy razy na kortach twardych i raz na trawie. Nigdy nie miały okazji rywalizować ze sobą na nawierzchni ziemnej. Za Rumunką przemawiało doświadczenie w imprezach tej rangi - w 2015 roku wygrała w Indian Wells i sezon temu w Madrycie. Francuzka natomiast dopiero zbiera szlify na tym szczeblu - w sobotę wystąpiła w pierwszym finale zawodów WTA Premier Mandatory.

To 23-letnia Mladenović lepiej rozpoczęła finałowe spotkanie. 19. tenisistka świata śmiało parła do przodu, niejeden raz popisała się bardzo dokładnym skrótem i objęła prowadzenie najpierw 2:0, a nieco później miała aż sześć okazji z rzędu na 3:1, jednak straciła serwis. W końcówce seta Francuzka znów odskoczyła na dwugemową przewagę, najpierw korzystając na podwójnym błędzie rywalki przy break poincie a chwilę później łatwo utrzymując własne podanie. Z pomocą broniącej tytułu Rumunce przyszedł trener, Darren Cahill. Rady zadziałały, ponieważ trzecia rozstawiona odrobiła straty i wygrała partię 7:5.

Na początku drugiego seta po stronie Mladenović dało się dostrzec niepokojące sygnały - wyraźne problemy z dolną partią pleców. Wprawdzie Francuzka nie poprosiła o przerwę medyczną, ale czasami łapała się za tę część ciała. Wówczas mogło się wydawać, że spotkanie nie potrwa już długo. Nie dość, że ta mniej doświadczona miała problemy, to jeszcze jej rywalka objęła prowadzenie 2:0. Waleczna 23-latka nie zamierzała jednak tanio sprzedać skóry i doprowadziła do tie breaka, którego wygrała 7-5. Warto dodać, że w końcówce partii Halep kopnęła rakietą w taki sposób, że uderzyła ona biegnącego chłopca do podawania piłek. Rumunka dostała ostrzeżenie.

W trzecim secie Mladenović była zdecydowanie bardziej usztywniona, nie serwowała jak zwykle, co przełożyło się na wynik. Obrończyni tytułu bez kłopotów objęła prowadzenie 4:2, a chwilę później, po dość długim, liczącym 14 piłek gemie, 5:2. Po dwóch godzinach i 46 minutach Halep zdobyła tytuł w Madrycie.

Mutua Madrid Opent Madryt (Hiszpania)
WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 5,924 mln euro
sobota, 13 maja

finał gry pojedynczej:

Simona Halep (Rumunia, 3) - Kristina Mladenović (Francja, 14) 7:5, 6:7(5), 6:2

ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: To był dla mnie szok. Długo nie będę mieć takiego przeżycia

Źródło artykułu: