- Czuję się wspaniale. Możliwość gry w finale imprezy tak wysokiej rangi wiele dla mnie znaczy. Turnieje te są mocno obsadzone, dlatego to niesamowite móc zajść tak daleko. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. W niedzielę dam z siebie wszystko i liczę na dobrą grę w finale - powiedział Dominic Thiem.
A rywalem Austriaka będzie Rafael Nadal, który chce w Madrycie sięgnąć po swoje 72. mistrzostwo w głównym cyklu. Hiszpan wygrał trzy z czterech dotychczasowych pojedynków z tenisistą urodzonym w Wiener Neustadt. Ostatni raz obaj spotkali się w finale zawodów w Barcelonie, gdzie dwa tygodnie temu Rafa wygrał 6:4, 6:1.
- Rafa zagrał bardzo dobry mecz w Barcelonie, ale ja także pokazałem się z dobrej strony. Jeśli obaj wzniesiemy się na wyżyny, to najprawdopodobniej on będzie lepszym zawodnikiem. Gdy spojrzy się na jego osiągnięcia na mączce, to robią one niesamowite wrażenie - powiedział Thiem.
- Ale w niedzielę będzie zupełnie nowy dzień. Postaram się poprawić wszystkie rzeczy, których nie robiłem dobrze podczas naszego meczu w Barcelonie i zobaczymy, co się wydarzy - dodał Austriak, który w 2016 roku pokonał Nadala w półfinale turnieju w Buenos Aires.
ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: To był dla mnie szok. Długo nie będę mieć takiego przeżycia