Roland Garros 2017 pierwszym od 2011 roku wielkoszlemowym turniejem bez Sereny Williams

PAP/EPA / MARK R. CRISTINO
PAP/EPA / MARK R. CRISTINO

Roland Garros 2017 rozpocznie się w niedzielę 28 maja. Po raz pierwszy od 2011 roku w wielkoszlemowym turnieju zabraknie Amerykanki Sereny Williams.

W 2011 roku Serena Williams nie zagrała w Australian Open i Rolandzie Garrosie. Amerykanka przechodziła wtedy długą rehabilitację po poważnej kontuzji stopy i leczyła się po zatorowości płucnej. Amerykanka wróciła do gry na trawie. W Eastbourne odpadła w II rundzie, a w Wimbledonie doszła do 1/8 finału.

Williams spadła w rankingu na 169. miejsce, ale tytuły w Stanfordzie i Toronto oraz finał US Open pozwoliły jej w ekspresowym tempie wrócić do czołowej "15". Od 2012 roku wywalczyła 10 wielkoszlemowych tytułów, ostatni w styczniu w Australian Open. Amerykanka do końca sezonu nie wystąpi już w żadnym turnieju, bo spodziewa się dziecka.

Co wydarzyło się na tenisowych kortach w 2011 roku? W WTA liderką rankingu była Karolina Woźniacka, która aktualnie klasyfikowana jest na 12. miejscu. Dwie tenisistki, które sześć lat temu znajdowały się w Top 10, zakończyły już kariery. Chodzi o Na Li i Kim Clijsters. Z kolei ówczesna Wielka Czwórka ATP obecnie mieści się w czołowej piątce rankingu. Na zakończenie sezonu 2011 liderem był Novak Djoković, drugie miejsce zajmował Rafael Nadal, trzecie Roger Federer, a czwarte Andy Murray.

Sześć lat temu w męskim tenisie dominował Djoković, który zdobył 10 tytułów, w tym trzy wielkoszlemowe (Australian Open, Wimbledon, US Open). W Rolandzie Garrosie po raz szósty triumfował Rafael Nadal.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: To był dla mnie szok. Długo nie będę mieć takiego przeżycia

Dla odmiany w kobiecych rozgrywkach każdy wielkoszlemowy turniej wygrała inna tenisistka. W Australian Open zwyciężyła Kim Clijsters, w Rolandzie Garrosie najlepsza była Na Li, w Wimbledonie triumfowała Petra Kvitova, a US Open padł łupem Samanthy Stosur. Również turnieje rangi Premier Mandatory miały cztery różne mistrzynie: Indian Wells - Karolina Woźniacka, Miami - Wiktoria Azarenka, Madryt - Petra Kvitova, Pekin - Agnieszka Radwańska.

W 2011 roku żadna zawodniczka nie osiągnęła dwucyfrowej liczby tytułów. W singlu najwięcej, po sześć, wywalczyły Petra Kvitova i Karolina Woźniacka. Siedem trofeów zdobyła Katarina Srebotnik, sześć w deblu i jeden w mikście.

Sześć lat temu Czeszki wygrały Pucharu Federacji po raz pierwszy w XXI wieku. Później wywalczyły jeszcze cztery tytuły (2012, 2014, 2015, 2016). W Pucharze Davisa po raz piąty, jak na razie ostatni, triumfowali Hiszpanie (wcześniej w 2000, 2004, 2008 i 2009). W Pucharze Hopmana, nieoficjalnych mistrzostwach świata par mieszanych, jak na razie po raz ostatni najlepsi byli Amerykanie. Wcześniej ekipa USA w rozgrywkach tych zwyciężyła w 1997, 2003, 2004, 2006 i 2008 roku.

Od 1999 roku, gdy triumfowała w US Open, Serena Williams tylko pięć sezonów zakończyła bez zdobycia co najmniej jednego wielkoszlemowego tytułu w grze pojedynczej (2000, 2001, 2004, 2006 i 2011).

W rozpoczynającym się 28 maja Rolandzie Garrosie 2017 tytułów bronić będą Novak Djoković i Garbine Muguruza.

Komentarze (36)
avatar
Pao
25.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brak Sereny brakiem Sereny, ale jeśli French Open wygrałaby przykładowo taka Sevastova to dla mnie byłby to już upadek dyscypliny :( 
avatar
Pao
25.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Haha, bardzo ciekawe pytanie w tej sondzie, no tu trzeba pochwalić syfy :) 
avatar
Baseliner
25.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Zvonareva gdzie? W tamtym okresie była wiceliderką, a również zakończyła karierę. Bo tego jednorazowego startu w Turcji nie traktuję jako poważnej zapowiedzi powrotu. ;) 
avatar
LW
25.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nie oszukujmy się. Nieobecność SW tylko podkręci rywalizację, a RG wyjdzie na tym zdecydowanie korzystniej. 
avatar
Pottermaniack
25.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie wyobrażam sobie Touru bez Sereny. :( Królowa jest tylko jedna.