W środę Juan Martin del Potro niespodziewanie przegrał 6:7(0), 4:6 z klasyfikowanym na 125. miejscu w rankingu Gastao Eliasem w II rundzie turnieju ATP w Lyonie. Podczas gry Argentyńczyk poprosił o interwencję medyczną z powodu bólu prawego barku. Na pomeczowej konferencji prasowej wyjawił, że przez ten uraz może nie wystąpić w rozpoczynającym się w niedzielę Rolandzie Garrosie.
- Boli mnie bark. Decyzję, czy zagram w Rolandzie Garrosie, podejmę w najbliższych dniach - powiedział.
Del Potro, który w przeszłości zmagał się z ogromnymi problemami z kontuzjami nadgarstków (przeszedł cztery operacje), ma poddać się badaniom. Jeżeli uraz będzie poważny, nie zagra w Paryżu.
Przypomnijmy, że w tym sezonie Argentyńczyk opuścił już jeden turniej wielkoszlemowy - Australian Open. Potrzebował wówczas odpoczynku i zmagania w 2017 roku zainaugurował dopiero pod koniec lutego w Delray Beach.
Po raz ostatni w Rolandzie Garrosie tenisista z Tandil wystąpił w 2012 roku. Doszedł do IV rundy, w której przegrał z Rogerem Federerem, choć prowadził 2-0 w setach. Jego najlepszym wynikiem w Paryżu jest półfinał sprzed ośmiu lat. Wtedy również w pięciu setach uległ Federerowi.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Paraolimpijczyk oburzony postawą taksówkarzy. Napastnik Ajaksu złamał rękę kibicowi
Tak samo jak u Simony :(
Ech... serce pęka.
Jasiu, Jasiu...co byś Ty tylko to tej Holandii trafił...
bo ileż można na Ciebie czekać?
Blagam o jeden rok bez problemow.
Najpierw jest - super wiadomosc dla fanow - Juan wraca !!!
Miesiac pozniej - klopoty Del Potro...
Caly czas
Gdzie by On byl t Czytaj całość
Szkoda Jaśka, zawsze coś......pod górkę ma w tym swoim tenisowym życiu bardzo;(