Andy Murray ciągle niezadowolony ze swojej postawy, ale zwycięski

Choć Andy Murray awansował do półfinału Roland Garros 2017, nie jest zadowolony ze swojej gry. Szkot dostrzega jednak pozytywy takiego stanu rzeczy. - Gdy wygrywasz, choć nie grasz dobrze, jest to godne uwagi - powiedział.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
PAP/EPA / ETIENNE LAURENT

W środę Andy Murray wywalczył awans do półfinału Roland Garros 2017, pokonując 2:6, 6:1, 7:6(0), 6:1 Keia Nishikoriego. - W pierwszym secie on grał lepiej ode mnie, a ja jeszcze dostałem ostrzeżenie od sędziego. Na początku drugiej partii on także miał swoje szanse, ale przetrwałem słaby okres i od tego momentu poziom mojej gry był coraz wyższy - mówił Szkot na pomeczowej konferencji prasowej.

Lider rankingu ATP wprawdzie dotarł do 1/2 finału paryskiego turnieju, ale jego gra wciąż jest rozczarowująca. - Nie uważam, że gram świetnie - przyznał, dodając: - Ale kiedy wygrywasz takie mecze, zyskujesz pewność siebie. Każdy może wygrać, gdy gra dobrze. Ale gdy wygrywasz, choć nie grasz dobrze, jest to godne uwagi.

- Środowe zwycięstwo to dla mnie krok we właściwym kierunku - kontynuował. - Gdyby przed turniejem ktoś zaproponowałby mi półfinał, wziąłbym to, ponieważ nie gram na właściwym poziomie.

W piątek w 1/2 finału Brytyjczyk zmierzy się ze Stanem Wawrinką, którego pokonał w zeszłorocznym półfinale Rolanda Garrosa. - Stan gra fantastycznie, jeszcze nie stracił seta w tym turnieju. W ubiegłym roku, gdy go pokonałem, rozegrałem jeden z najlepszych meczów na kortach ziemnych w karierze. Aby znów z nim wygrać, będę musiał to powtórzyć - ocenił Murray, który z Wawrinką ma bilans 10-7, ale na ceglanej mączce wygrał tylko jedno z czterech rozegranych spotkań.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Magiczna akcja a la Zidane
Jakim wynikiem zakończy się mecz pomiędzy Andym Murrayem a Stanem Wawrinką?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×