Ostatnie badania wykazały, że Samantha Stosur doznała pęknięcia w prawej ręce, które spowodowane było przeciążeniem. Australijka na razie wycofała się z turnieju w Eastbourne, ale wszystko wskazuje na to, że nie zagra również w Wimbledonie. Stosur dotychczas wystąpiła w 37 turniejach wielkoszlemowych z rzędu.
Australijka poczuła pierwszy dyskomfort w trakcie III rundy Rolanda Garrosa, w której mierzyła się z Bethanie Mattek-Sands. Przed kolejnym spotkaniem, przeciwko Jelenie Ostapenko, nie trenowała. Stosur zdołała wygrać pierwszego seta 6:1, ale później ból powrócił i utrudniał jej zarówno serwowanie z pełną mocą, jak i uderzenia z forhendu.
- Od stanu 5:1 w pierwszym secie bardzo mnie bolało - mówiła jeszcze w Paryżu 33-latka. - Dyskomfort nie znikał. Starałam się jakoś przetrwać i robić wszystko, co mogłam, ale moja rywalka zaczęła grać dużo lepiej, co tylko utrudniło mi sprawę.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tego pytania Pazdan nie zapomni