Ten mecz był pozycją obowiązkową dla wszystkich sympatyków urozmaiconego i ofensywnego tenisa. W półfinale turnieju ATP w Stuttgarcie naprzeciw siebie stanęli dwaj specjaliści od stylu serwis-wolej - Feliciano Lopez i Mischa Zverev. Miejscowi kibice oraz organizatorzy zawodów z pewnością liczyliby na triumf Zvereva, ale po niezwykle wyrównanym pojedynku zwyciężył Lopez. Hiszpan wygrał 6:7(2), 7:6(4), 7:5, decydujące przełamanie uzyskując w ostatnim gemie, w którym popisał się serią niesamowitych returnów.
Tym samym Lopez awansował do 16. w karierze singlowego finału w głównym cyklu. Hiszpan ma w dorobku pięć tytułów, z czego dwa zdobył na trawie (w latach 2013-14 wygrał turniej w Eastbourne).
Drugi sobotni półfinał Merceces Cup był sprawą francuską. Rozstawiony z numerem czwartym Lucas Pouille wygrał 7:6(5), 7:5 z ćwierćfinałowym pogromcą Jerzego Janowicza, Benoitem Paire'em, ogrywając swojego rodaka drugi raz w karierze.
- To był trudny mecz, ale ja zagrałem bardzo solidnie, zwłaszcza w ważnych momentach - skomentował Pouille, dla którego to piąty finał w cyklu ATP World Tour, a w niedzielę stanie przed szansą na zdobycie trzeciego mistrzostwa.
ZOBACZ WIDEO ME U-21. Tomasz Kędziora: nie załamujemy się
Niedzielny finał (początek o godz. 13:00) będzie drugą konfrontacją pomiędzy Lopezem a Pouille'em. Bilans jest remisowy. W październiku 2016 roku w Wiedniu wygrał Hiszpan, a niespełna miesiąc później w paryskiej hali Bercy triumfował Francuz.
Mercedes Cup, Stuttgart (Niemcy)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 701,9 tys. euro
sobota, 17 czerwca
półfinał gry pojedynczej:
Lucas Pouille (Francja, 4) - Benoit Paire (Francja) 7:6(5), 7:5
Feliciano Lopez (Hiszpania) - Mischa Zverev (Niemcy, 6) 6:7(2), 7:6(4), 7:5