ATP Londyn: Marin Cilić udzielił lekcji Stefanowi Kozlovowi. Z pogromców faworytów ostał się tylko Feliciano Lopez

PAP/EPA / WILL OLIVER
PAP/EPA / WILL OLIVER

Marin Cilić w dwóch setach pokonał Stefana Kozlova w 1/8 finału rozgrywanego na kortach trawiastych turnieju ATP World Tour 500 w Londynie. Z tenisistów, którzy w I rundzie wyeliminowali faworytów, w ćwierćfinale znalazł się tylko Feliciano Lopez.

Stefan Kozlov legitymował się niezwykłą statystyką. 19-letni Amerykanin w głównym cyklu wygrał pięć meczów i wszystkie na nawierzchni trawiastej. W czwartek jednak nie odniósł kolejnego zwycięstwa. Co więcej, dostał srogą lekcję od Marina Cilicia, przegrywając 0:6, 4:6 w 65 minut.

Po porażkach Andy'ego Murraya, Stana Wawrinki i Milosa Raonicia Cilić jest najwyżej klasyfikowanym tenisistą, który pozostał w turnieju ATP w Londynie. W czwartek oznaczony numerem czwartym Chorwat zaprezentował się tak, jak na faworyta przystało i w pełni kontrolował pojedynek. Zakończył spotkanie z sześcioma asami, czterema przełamaniami i zaledwie jednym przegranym punktem po trafionym pierwszym podaniu.

- Nie czułem zwiększonej presji czy dodatkowej motywacji, bo koncentruję się nie na rywalach, a na sobie. Na tym, aby grać jak najlepiej - powiedział Cilić, mistrz Aegon Championship z 2012 roku, który w ćwierćfinale zagra z trzecim Amerykaninem (w I rundzie wyeliminował Johna Isnera), Donaldem Youngiem.

Z tenisistów, którzy w I rundzie zmagań w Queen's Clubie pokonali faworyzowanych rywali, do ćwierćfinału awansował jedynie Feliciano Lopez. Na zakończenie czwartkowej serii gier Hiszpan, wtorkowy pogromca Wawrinki, wygrał 6:1, 7:6(4) z Jeremym Chardym . O 1/2 finału tenisista z Madrytu powalczy z Tomasem Berdychem. Czecha ograł przed tygodniem w Stuttgarcie, a łącznie pokonał go siedem razy w 13. konfrontacjach.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Cudowny gol piłkarza Dundalk i walka Balotellego

Jordan Thompson we wtorek zaszokował tenisowy świat, ogrywając Murraya. W czwartek Australijczyk, "szczęśliwy przegrany z eliminacji", postraszył innego faworyzowanego rywala, Sama Querreya, ale tym razem po trzysetowej batalii opuszczał kort jako pokonany. Amerykanin, zwycięzca turnieju na kortach Queen's Clubu sprzed siedmiu lat, w 1/4 finału stanie naprzeciw Gillesa Mullera.

Za ciosem nie poszedł także inny Australijczyk, Thanasi Kokkinakis. W meczu dwóch 21-latków tenisista z Adelajdy, pogromca z I rundy Raonicia, przegrał 2:6, 2:6 z Daniłem Miedwiediewem, ulegając Rosjaninowi drugi raz w ciągu tygodnia. - Byłem bardzo zdenerwowany, bo był to mój pierwszy mecz na korcie centralnym Queen's Clubu, ale rozegrałem dobry pojedynek i cieszę się ze zwycięstwa - skomentował Miedwiediew, który w ćwierćfinale zagra z Grigorem Dimitrowem, turniejową "szóstką".

Aegon Championship, Londyn (Wielka Brytania)
ATP World Tour 500, kort trawiasty, pula nagród 1,8 mln euro
czwartek, 22 czerwca
II runda gry pojedynczej:

Marin Cilić (Chorwacja, 4) - Stefan Kolozv (USA, Q) 6:0, 6:4
Feliciano Lopez (Hiszpania) - Jeremy Chardy (Francja, Q) 6:1, 7:6(4)
Sam Querrey (USA) - Jordan Thompson (Australia, LL) 7:6(3), 3:6, 6:3
Danił Miedwiediew (Rosja, Q) - Thanasi Kokkinakis (Australia, Q) 6:2, 6:2

Komentarze (1)
avatar
Lovuś
23.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Stefuś bierz się do roboty, setke trzeba zrobić szybko.