Wimbledon: trawa może zapłonąć. Jerzy Janowicz kontra niesforny nastolatek z Kanady

PAP/EPA / RONALD WITTEK
PAP/EPA / RONALD WITTEK

W poniedziałek Jerzy Janowicz rozegra mecz I rundy Wimbledonu 2017. Rywalem Polaka będzie niezwykle utalentowany 18-letni Kanadyjczyk Denis Shapovalov, juniorski mistrz londyńskiego turnieju sprzed roku.

Wimbledon to ostatni turniej, w którym Jerzy Janowicz wykorzystuje tzw. "zamrożony ranking" (tenisista, który przez dłuższy czas z powodu kontuzji wypada z rozgrywek, może "zamrozić" swój ranking na miejscu, które zajmował w momencie rozpoczęcia przymusowej pauzy. Łodzianin jeszcze w zeszłym roku swój ranking "zamroził" na 94. pozycji). Dla Polaka będzie to piąty występ w głównej drabince The Championships. Najlepszy wynik osiągnął w 2013 roku, gdy dotarł do 1/2 finału, stając się pierwszym w historii polskim półfinalistą turnieju wielkoszlemowego w singlu. Z kolei w ostatnim starcie odpadł już w I rundzie z Marselem İlhanem.

"Tradycyjnie" w I rundzie Wimbledonu Janowicz trafił na nisko notowanego rywala. Od 2012 roku byli to kolejno Simone Bolelli (ATP 118), Kyle Edmund (ATP 385), Somdev Devvarman (ATP 125) i Marsel Ilhan (ATP 82). Tegoroczną edycję zmagań przy Church Road najlepszy polski singlista rozpocznie pojedynkiem z utalentowanym 18-latkiem z Kanady, Denisem Shapovalovem, aktualnie 164. graczem globu.

W Wimbledonie 2017 Shapovalov wystąpi dzikiej karcie. Zasłużył na nią... w zeszłym roku, wygrywając juniorską edycję zawodów w Londynie. W finale pokonał wówczas 4:6, 6:1, 6:3 Alexa de Minaura. Kanadyjczyk mógł zdobyć podwójną koronę, lecz w finale debla razem z Felixem Augerem Aliassime'em przegrał 6:4, 4:6, 2:6 z parą Kenneth Raisma / Stefanos Tsitsipas.

Shapovalov uznawany jest za brylant światowego tenisa. Jego rodzice pochodzą z Rosji, on sam urodził się w Izraelu, a mieszka na Bahamach. Reprezentuje jednak Kanadę, gdzie może liczyć na pomoc najlepszych specjalistów. Rolę trenera nastolatka pełni bowiem kapitan daviscupowej reprezentacji Martin Laurendeau, wspólnie z matką tenisisty, Tessą. Dodatkowo Shapovalov bardzo często trenuje również z obecnym szkoleniowcem Dominika Thiema, Güntherem Bresnikiem. Mając takie wsparcie i opiekę, może harmonijnie rozwijać swój talent.

ZOBACZ WIDEO Młodzi polscy siatkarze naśladują Tomasza Hajtę (VIDEO)

Kanadyjczyk najlepiej czuje się na szybkich nawierzchniach, na których może prezentować ofensywny i agresywny tenis. Za sprawą znakomitych warunków fizycznych doskonale serwuje. Jego atutem jest też mocny forhend. Odnajduje się zarówno w grze przy siatce, jak i z linii końcowej. Jest leworęczny i - co bardzo rzadkie u mańkutów - operuje jednoręcznym bekhendem.

Shapovalov zdaje sobie sprawę, że musi pracować, by stawać się lepszym tenisistą. Musi także hamować swój temperament. Bo choć jego staż w zawodowym tenisie jest niewielki, już zdołał się poznać z nie najlepszej strony. 5 lutego podczas meczu I rundy Pucharu Davisa z Kyle'em Edmundem w rywalizacji Kanady z Wielką Brytanią po przegraniu jednej z akcji z całą mocą wystrzelił piłkę, która trafiła w twarz sędziego Arnauda Gabasa, łamiąc mu oczodół. Za swój czyn został zdyskwalifikowany. - Czuję się zakłopotany i zawstydzony. Zawiodłem mój kraj i moją drużynę. Czuję się z tym strasznie. To było niedopuszczalne zachowanie. Chcę przeprosić sędziego i wszystkich oficjeli. Obiecuję, że coś takiego zdarzyło mi się ostatni raz - mówił ze łzami w oczach.

Lekcja pokory z pewnością się przydała. Od tamtego momentu Shapovalov stara się tłumić emocje. Jak wyjawił po pokonaniu tegoż samego Edmunda w I rundzie zawodów na kortach Queen's Clubu, "uważał, by na korcie nie zrobić żadnej głupoty". Awans do II rundy Aegon Championships to najlepszy wynik Kanadyjczyka w tym roku w głównym cyklu. Prócz tego na uwagę zasługuje również triumf w marcu challengerze w Guadalajarze.

W Meksyku w drodze po tytuł Shapovalov pokonał Janowicza (ten mecz nie jest zaliczany do oficjalnego bilansu konfrontacji pomiędzy tymi tenisistami, ponieważ nie odbył się na poziomie głównego cyklu). W półfinale wygrał 4:6, 6:3, 7:6(4). Był to pojedynek, w którym obaj walczyli nie tylko z rywalem, ale i z własnymi negatywnymi emocjami. Łodzianin otrzymał trzy ostrzeżenia, Kanadyjczyk - jedno.

Występ w Wimbledonie będzie dla nastolatka z Nassau debiutem w Wielkim Szlemie. - To będzie dla mnie dobra zabawa. Po raz pierwszy zagram w głównej drabince turnieju wielkoszlemowego, więc z pewnością będę na początku lekko zdenerwowany. Wygrałem już jednak londyński turniej juniorów, dlatego powrót na wimbledońskie trawniki będzie dla mnie czymś niesamowitym. Fakt, że jestem aktualnym mistrzem juniorów, dodaje mi pewności siebie i komfort. Grałem już na tych kortach i bardzo cieszyłem się z zeszłorocznego triumfu, dlatego uważam, że może mi to tylko pomóc w pojedynku z Jerzym - powiedział.

W poniedziałkowe wczesne popołudnie czasu polskiego na korcie nr 7 dojdzie do pojedynku dwóch utalentowanych tenisistów, znakomicie czujących się na nawierzchni trawiastej. Będzie to też starcie graczy charakternych, często mających problem z kontrolowaniem własnych emocji. O zwycięstwie mogą więc przesądzić nie tyle umiejętności tenisowe, lecz mentalne. Przede wszystkim - zachowanie chłodnej głowy. Bo gdy spotykają się dwaj tak niesforni tenisiści, trawa może zapłonąć.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu mężczyzn 12,180 mln funtów

I runda:
kort nr 7, od godz. 12:30 czasu polskiego

Jerzy Janowicz (Polska)bilans: 0-0Denis Shapovalov (Kanada, WC)
141 ranking 164
26 wiek 18
203/91 wzrost (cm)/waga (kg) 196/80
praworęczna, oburęczny bekhend gra leworęczna, jednoręczny bekhend
Łódź miejsce zamieszkania Nassau
- trener Martin Laurendeau i Tessa Shapovalova
sezon 2017
15-11 (3-4) bilans roku (główny cykl) 24-14 (1-4)
ćwierćfinał w Stuttgarcie najlepszy wynik II runda w Londynie
1-1 tie breaki 2-1
76 asy 51
130 583 zarobki ($) 70 016
kariera
2007 początek 2015
14 (2013) najwyżej w rankingu 164 (2017)
98-93 bilans zawodowy 3-6
0/3 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 0/0
3 599 341 zarobki ($) 135 468
Źródło artykułu: