"Nie chcę być zdany na łaskę przeciwnika". Roger Federer zapowiedział ofensywną i widowiskową grę w Wimbledonie

PAP/EPA / Florian Eisele
PAP/EPA / Florian Eisele

We wtorek Roger Federer rozpocznie rywalizację w Wimbledonie 2017. Szwajcar ma jasno zdefiniowany cel - chce po raz ósmy w karierze wygrać londyński turniej oraz zaprezentować ofensywny i agresywny tenis.

W tym artykule dowiesz się o:

Roger Federer to najbardziej utytułowany uczestnik tegorocznego Wimbledonu. Imprezę przy Church Road wygrywał siedmiokrotnie (lata 2003-07, 2009 oraz 2012). W tym roku marzy o triumfie w Londynie po raz ósmy, czego nie dokonał nikt w historii (po siedem tytułów mają też Pete Sampras i William Renshaw).

Aby jak najlepiej przygotować się do Wimbledonu, Szwajcar opuścił cały sezon gry na kortach ziemnych. Do rywalizacji powrócił w Stuttgarcie, gdzie odpadł po pierwszym meczu, ale już w następnym występie, w Halle, udowodnił, że forma wzrasta. Zdobył tytuł i w znakomitym nastroju wyruszył do stolicy Wielkiej Brytanii. - Czuję się odświeżony. Pod względem mentalnym jestem wypoczęty i przygotowany do gry - mówił na konferencji prasowej.

35-latek z Bazylei nie tylko chce wygrać Wimbledon, ale i grać w sposób widowiskowy i ofensywny. - Nie chcę być zdany na łaskę przeciwnika. Chcę prowadzić grę i być agresywny. W czasie treningów często próbuję akcji serwis-wolej i szybko kończę wymiany. Teraz to będę chciał przełożyć na mecze - zapowiedział.

Po raz pierwszy od wielu lat to właśnie Federer jest głównym kandydatem do triumfu w turnieju wielkoszlemowym. Choć sam zainteresowany ma nieco inny pogląd i docenia klasę rywali, zwłaszcza Andy'ego Murraya, Novaka Djokovicia i Rafaela Nadala. - Jeżeli Andy jest w 100 proc. gotowy fizycznie, to uważam, że właśnie on jest głównym faworytem. To samo dotyczy Novaka i Rafy - powiedział.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Serena Williams na korcie w 7. miesiącu ciąży (WIDEO)

- Novak przyjedzie do Londynu wprost z Eastbourne, gdzie zdobył tytuł. Rafa był niesamowity na mączce. To wszystko nastraja ich pozytywnie i spodziewam się, że w Wimbledonie będą trudni do pokonania. Bardzo groźni będą także młodzi tenisiści. Zwłaszcza Zverev, ale też Dimitrow, Nishikori i Raonić. A na niespodziankę stać też Cilicia - ocenił.

Pierwszy mecz w Wimbledonie 2017 Federer rozegra we wtorek. Zmierzy się z Ołeksandrem Dołgopołowem, z którym grał dotychczas trzykrotnie i nie stracił nawet seta. Pojedynek Szwajcara z Ukraińcem został zaplanowany na korcie centralnym jako trzeci mecz dnia od godz. 14:00 czasu polskiego.

- Oczyściłem umysł i jestem gotowy do gry. To będzie interesujący Wimbledon - dodał Helwet.

Komentarze (2)
avatar
kaman
4.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
Jerry Jerry
4.07.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ładne kłamstewko u Rogera, o ile może tak twierdzić o Novaku z którym będąc w świetnej formie w 2015 ciąle przegrywał to w przypadku Murraya i Rafy z którymi wygrał ostatnie dziewięć spotkań? Z Czytaj całość