Wimbledon: Agnieszka Radwańska zabrała głos po porażce
Agnieszka Radwańska pożegnała się z Wimbledonem po porażce ze Swietłaną Kuzniecową. - Fizycznie czułam już turniej. Było tak, jak gdybym do nóg miała przyczepione ciężarki - przyznał Polka.
Karol Borawski
PAP/EPA
/ NIC BOTHMA
- Uważam, że czwarta runda w szlemie to takie minimum, żeby później myśleć o swoim starcie pozytywnie. Jak już się w niej jest, chce się oczywiście więcej, niezależnie od tego, jakie są aktualne możliwości. Chce się, ale nie zawsze wychodzi - powiedziała Polka w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".
- Fizycznie czułam już turniej. Było tak, jak gdybym do nóg miała przyczepione ciężarki. Gdybym miała w Londynie grać codziennie, to byłaby jakaś abstrakcja - dodała.
Wiadomo już, że Agnieszka Radwańska pozostanie w Top 10 rankingu WTA.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Grosicki trenuje na wakacjach, Totti adoptuje bulldoga (WIDEO)Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)