18 
W 2011 roku Jerzy Janowicz udanie przeszedł przez trzystopniowe kwalifikacje zawodów Generali Open, ale w I rundzie głównej drabinki lepszy już był Brazylijczyk Joao Souza. Po sześciu latach łodzianin chciał powtórzyć poprzedni wyczyn, lecz tym sztuka ta mu się nie udała.
Przeciwnikiem notowanego aktualnie na 105. miejscu w rankingu ATP Polaka był Michael Linzer, który w światowej klasyfikacji jest obecnie 279. singlistą. Janowicz słabo wszedł w mecz. W pierwszym secie miał poniżej 40 proc. skuteczności trafienia premierowego podania i szybko zrobiło się 5:0 dla tenisisty gospodarzy.
Linzer wygrał partię otwarcia 6:1. W drugiej odsłonie szybko uzyskał przełamanie w pierwszym gemie i od tego momentu pewnie trzymał podanie. Po 68 minutach 27-letni Austriak wygrał gładko 6:1, 6:4. W całym spotkaniu obronił cztery break pointy, a sam przełamał trzykrotnie. O miejsce w głównej drabince Linzer powalczy w niedzielę z Niemcem Maximilianem Martererem, który w sobotę pokonał Austriaka Jurija Rodionova 7:6(5), 6:1.
Janowicz przeniesie się teraz z mączki na amerykańskie korty twarde. Łodzianin planuje występy w eliminacjach do zawodów w Cincinnati (ATP World Tour Masters 1000) oraz Winston-Salem (ATP World Tour 250). Nasz reprezentant ma szansę na główną drabinkę wielkoszlemowego US Open 2017, ale z nowojorskiego turnieju musi się wycofać jeszcze kilku graczy. W innym przypadku czeka go start w eliminacjach.
Generali Open, Kitzbühel (Austria)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 482 tys. euro
sobota, 29 lipca
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Michael Linzer (Austria) - Jerzy Janowicz (Polska, 3) 6:1, 6:4
ZOBACZ WIDEO Morderczy triatlon dla najtwardszych: DATEV Challenge Roth 2017 (WIDEO)
Czy Michael Linzer awansuje do głównej drabinki? 
Rozwiń odpowiedzi (2) 
