- Mój kalendarz wygląda podobnie jak w ubiegłym roku. Zaczynam od Toronto, potem zagram w Cincinnati, oraz w turnieju przed US Open, czyli w New Haven. Na koniec będzie oczywiście Nowy Jork - potwierdziła Agnieszka Radwańska w rozmowie z Jackiem Jońcą z TVP Sport.
Pierwsza część sezonu była dla krakowianki trudna. Teraz "Isia" liczy, że odbuduje formę na amerykańskich i azjatyckich kortach twardych. - Pierwsze pół roku nie było aż tak udane. Miałam wiele przygód, wiele kontuzji. Dlatego teraz mam nadzieję, że uda mi się nadrobić to w drugiej części sezonu. Azja zawsze była dla mnie udana, dlatego mam nadzieję, że w tym roku będzie podobnie.
Z powodu problemów z kostką oraz dokuczliwą chorobą wirusową Radwańska nie była w stanie osiągnąć godnych uwagi rezultatów w Wielkim Szlemie. Krakowiance grozi wypadnięcie z Top 10 światowego rankingu, ale nasza tenisistka zapewnia, że wszystko zmierza ku dobremu. - Teraz czuję się dużo lepiej. Normalnie trenuję. Jak będzie, wszystko okaże się już na turniejach - wyznała.
Krakowianka podziękowała za wsparcie oraz życzenia, jakie otrzymała z okazji ślubu. Chce dalej dawać fanom radość swoimi poczynaniami na korcie. - Zrobię wszystko co w mojej mocy. Kilka lat jeszcze pogram i będę się starała, jak tylko mogę. Dziękuję za kibicowanie i do zobaczenia na korcie - zakończyła rozmowę Polka.
Radwańska rozpocznie występ w US Open Series turniejem w WTA Premier 5 w Toronto, który rozpocznie się 7 sierpnia.
ZOBACZ WIDEO Morderczy triatlon dla najtwardszych: DATEV Challenge Roth 2017 (WIDEO)
Sprobuj cos wygrac, Ninja !!!
Odpowiadając na pytanie w sondzie: l Czytaj całość
Smarnijcie deczunio
o sukcesach naszego " narybku "
w ME i EYOF . : )
Pozdrawiam
i dobrej niedzieli ! : )