W Kitzbühel, w kwalifikacjach do imprezy rangi ATP World Tour 250, Hubert Hurkacz zabrał seta dużo bardziej doświadczonemu Argentyńczykowi Facundo Bagnisowi. Wrocławianin przegrał ostatecznie 3:6, 6:2, 1:6, ale miał powody do zadowolenia z występu na austriackiej mączce.
- Ten mecz dał mi ogromne doświadczenie i wiarę, że mogę rywalizować na najwyższym poziomie. Teraz jestem w drodze do Montrealu i w sobotę zagram w pierwszej rundzie eliminacji turnieju Rogers Cup - oznajmił na Facebooku polski tenisista.
Hurkacz zajmuje obecnie 360. miejsce w rankingu ATP, ale dostał się do eliminacji zawodów ATP World Tour Masters 1000 w Montrealu, ponieważ kiedy wyszła lista zgłoszeń (17 lipca 2017 roku) był klasyfikowany na 299. pozycji. Aktualny cut off (miejsce zajmowane przez ostatniego zawodnika pewnego występu w kwalifikacjach) jest bardzo niski i wynosi 326.
Losowanie turnieju eliminacyjnego odbędzie się w piątkowy wieczór czasu lokalnego. Aby awansować i zadebiutować w głównej drabince turnieju Rogers Cup, Hurkacz będzie musiał wygrać dwa mecze. W kwalifikacjach nie zabraknie tenisistów z Top 100. Początek zmagań już w sobotę.
ZOBACZ WIDEO Michał Haratyk: Jeśli to szczyt formy, przyszedł w dobrym momencie (WIDEO)