ATP Waszyngton: Bryanowie pokonani. Łukasz Kubot i Marcelo Melo w czwartym z rzędu finale!

Getty Images / Rob Foldy / Na zdjęciu: Marcelo Melo (z lewej) i Łukasz Kubot (z prawej)
Getty Images / Rob Foldy / Na zdjęciu: Marcelo Melo (z lewej) i Łukasz Kubot (z prawej)

Łukasz Kubot i Marcelo Melo awansowali do finału turnieju ATP World Tour 500 na kortach twardych w Waszyngtonie. W sobotnim pojedynku zawodów Citi Open pokonali Boba i Mike'a Bryanów 7:6(5), 6:4.

Seria zwycięstw Łukasza Kubota i Marcelo Melo wzrosła do 17, ale w sobotę łatwo nie było. W partii otwarcia lubinianin i jego partner nie wykorzystali przewagi przełamania i nie zwieńczyli seta w dziewiątym gemie. Natomiast w tie breaku przegrywali już 3-5, lecz wygrali cztery kolejne piłki.

Kiedy w trzecim gemie drugiej odsłony Polak i Brazylijczyk zdobyli cenne przełamanie, Bob i Mike Bryanowie rzucili się do odrabiania strat. Czynili to jednak bezskutecznie, marnując break pointy w szóstym oraz ósmym gemie. W 10. gemie nasz reprezentant i jego partner wykorzystali pierwszego meczbola i zwyciężyli w całym spotkaniu 7:6(5), 6:4.

W niedzielnym pojedynku o tytuł Kubot i Melo powalczą z najwyżej rozstawioną w amerykańskiej stolicy parą Henri Kontinen i John Peers. Będzie to ich trzecie spotkanie w 2017 roku. W ćwierćfinale zawodów w Rzymie lepsi byli Fin i Australijczyk. Polsko-brazylijski debel wziął rewanż w półfinale Wimbledonu, wygrywając po pięciosetowej batalii.

Kubot i Melo ostatni mecz przegrali 2 czerwca, z późniejszymi triumfatorami Rolanda Garrosa 2017 Ryanem Harrisonem i Michaelem Venusem. Na europejskich trawnikach wygrali imprezy w Den Bosch, Halle i Wimbledonie. W obecnym sezonie byli również najlepsi w Miami i Madrycie oraz dotarli do finału zawodów w Indian Wells.

Citi Open, Waszyngton (USA)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 1,750 mln dolarów
sobota, 5 sierpnia

półfinał gry podwójnej:

Łukasz Kubot (Polska, 2) / Marcelo Melo (Brazylia, 2) - Bob Bryan (USA, 4) / Mike Bryan (USA, 4) 7:6(5), 6:4

ZOBACZ WIDEO Paweł Fajdek o rekordzie świata: Zaatakuję, ale to będzie bardzo trudne (WIDEO)

Źródło artykułu: