Pod koniec lipca Novak Djoković ogłosił, że w tym roku już nie zagra. Serb przyznał, że od 18 miesięcy zmaga się z kontuzją łokcia. Zdobywca 12 wielkoszlemowych tytułów odbył w Toronto konsultacje medyczne i stosując się do zaleceń lekarzy postanowił, że zrobi sobie przerwę od tenisa.
Helene Pelletier dla radia 98,5 FM przyznała, że powód zakończenia przez Djokovicia sezonu może być inny. - Powiem o tym, co słychać za kulisami. Z pewnością jest to przewlekły problem, boli go ręka, ale są też tacy, którzy uważają, że Serb mógł zostać złapany na dopingu - powiedziała była kanadyjska tenisistka, a obecnie telewizyjna ekspertka.
Według 58-letniej Pelletier Djoković otrzymał ostrzeżenie od najwyższych władz ATP i dostał czas, aby mógł wrócić do gry. - To nie jest nic potwierdzonego, ale w przeszłości było już kilka przypadków chronienia tenisistów, którzy wpadli na dopingu, jak Andre Agassiego czy Martiny Navratilovej - dodała Kanadyjka.
- Niektórzy z moich przyjaciół i szanowanych kolegów, którzy oglądają wielkie turnieje, wierzą, że Djoković ma problemy z dopingiem i teraz jest chroniony przez ATP. Czy naprawdę jest tak kontuzjowany, czy to tylko pretekst, aby zrobił sobie przerwę, odbudował się fizycznie i ożywił swój talent? - pytała Pelletier.
- Pracuję jako dziennikarka i dzielę się informacjami, które mi przekazują różne osoby. To nie znaczy, że jest to moja opinia. Może są to tylko plotki, które słyszę z wielu stron - stwierdziła Kanadyjka, która doszła do 1/8 finału Rolanda Garrosa 1984 w deblu. W 1984 roku w Rio de Janeiro Pelletier zdobyła jedyny tytuł (w parze z Jill Hetherington).
ZOBACZ WIDEO Dramatyczne sceny na wodzie podczas Sopot Match Race (WIDEO)
Czy wierzysz w plotki o dopingowej wpadce Novaka Djokovicia? 
i bez sądu będzie plotkarsko skazany za doping a jak pozwie i wygra to na jakiś czas zamilkna plotkarze Czytaj całość