Finałowy pojedynek z Jade Suvrijn (WTA 562) nasza reprezentantka powinna wygrać w dwóch setach, ale w partii otwarcia dała sobie wydrzeć w miarę bezpieczne prowadzenie. Francuzka zapisała na swoje konto cztery kolejne gemy od stanu 3:5 i to ona zwyciężyła w premierowej odsłonie.
Później jednak przewaga Marty Leśniak (WTA 819) nie podlegała żadnej dyskusji. W drugim secie wrocławianka zdobyła dwa przełamania. Z kolei w trzeciej odsłonie błyskawicznie wysunęła się na 3:0. Reprezentantka Trójkolorowych nie miała nic do powiedzenia i po dwóch godzinach i 19 minutach ze zwycięstwa 5:7, 6:2, 6:2 cieszyła się Polka.
Leśniak powtórzyła zeszłotygodniowy sukces w turnieju Warmia i Mazury Open i sięgnęła po piąte trofeum na zawodowych kortach. W sumie zdobyła w Mrągowie 24 punkty, z których 12 zostanie jej dopisanych już w poniedziałek, a 12 kolejnych dopiero 28 sierpnia. Pozwoli to naszej tenisistce powrócić do szóstej setki rankingu WTA. Najwyżej w karierze była 445. (w sierpniu 2004 roku).
Już w poniedziałek rozpocznie się trzecia edycja kobiecego turnieju Warmia i Mazury Open. Leśniak zrezygnowała ze startu w tych zawodach, ale na starcie nie zabraknie polskich tenisistek.
Warmia i Mazury Open, Mrągowo (Polska)
ITF Women's Circuit, kort ziemny, pula nagród 15 tys. dolarów
GRA POJEDYNCZA
finał gry pojedynczej:
niedziela, 20 sierpnia
Marta Leśniak (Polska) - Jade Suvrijn (Francja, 4) 5:7, 6:2, 6:2
ZOBACZ WIDEO: Polski skialpinista chce wrócić na K2. Ma nowy pomysł, jak zjechać ze szczytu