ATP Petersburg: Jo-Wilfried Tsonga wyeliminowany w ćwierćfinale, Damir Dzumhur zatrzymał rewelacyjnego Liama Broady'ego

PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA / Na zdjęciu: Jo-Wilfried Tsonga
PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA / Na zdjęciu: Jo-Wilfried Tsonga

Jo-Wilfried Tsonga w trzech setach przegrał z Janem-Lennardem Struffem w ćwierćfinale rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP World Tour 250 w Petersburgu. Na 1/4 finału dobiegła końca także przygoda Liama Broady'ego.

Jo-Wilfried Tsonga był największą gwiazdą tegorocznej edycji turnieju ATP w Petersburgu. Miejscowy fani liczyli, że Francuz, dla którego to debiutancki start w Sankt Petersburg Open, sprawi im dużo radości. Tymczasem Tsonga zakończył swoje występy już po drugim meczu. W piątkowym ćwierćfinale przegrał bowiem 6:3, 3:6, 2:6 z Janem-Lennardem Struffem.

W walce o finał Niemiec zmierzy się z Damirem Dzumhurem. Bośniak pokonał rewelację turnieju, kwalifkanta, 242. tenisistę rankingu ATP Liama Broady'ego 6:3, 2:6, 6:4. - To dla mnie udany tydzień. Awans do półfinału to zawsze świetne uczucie. To był trudny mecz, ale w końcówce zagrałem wiele dobrych uderzeń - skomentował Dzumhur, który zapisał na swoim koncie 23 zagrania kończące i pięć przełamań.

Gładko do 1/4 finału awansował Roberto Bautista. Najwyżej rozstawiony Hiszpan zdeklasował Viktora Troickiego (6:1, 6:2), podwyższając na 4-0 bilans bezpośrednich konfrontacji z Serbem. Mecz od początku do końca był toczony pod dyktando Bautisty. 29-latek z Castellon w ciągu 72 minut gry zaserwował jednego asa, zagrał 14 uderzeń kończących, popełnił 22 niewymuszone błędy i wykorzystał pięć z ośmiu break pointów.

- Wynik wskazuje, że był to dla mnie łatwy mecz, ale z Viktorem zawsze gra się trudno, bo to bardzo waleczny i świetnie serwujący tenisista. Cieszę się, że wygrałem i awansowałem do kolejnej rundy. Dobrze czuję się w Petersburgu i lubię tu grać - powiedział tenisista z Półwyspu Iberyjskiego.

ZOBACZ WIDEO Wielki szok na Santiago Bernabeu. Zobacz skrót meczu Real - Betis [ZDJĘCIA ELEVEN]

Półfinałowym rywalem Bautisty został Fabio Fognini. Z Włochem mierzył się dotychczas ośmiokrotnie i wygrał tylko dwa razy. Fognini w piątek także stracił tylko trzy gemy. Pokonał 6:3, 6:0 Ricardasa Berankisa.

Sankt Petersburg Open, Petersburg (Rosja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 1 mln dolarów
piątek, 22 września
ćwierćfinał gry pojedynczej:

Roberto Bautista (Hiszpania, 1) - Viktor Troicki (Serbia, 7) 6:1, 6:2
Fabio Fognini (Włochy, 3) - Ricardas Berankis (Litwa) 6:3, 6:0
Jan-Lennard Struff (Niemcy, 8) - Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 2/WC) 3:6, 6:3, 6:2
Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina) - Liam Broady (Wielka Brytania, Q) 6:3, 2;6, 6:4

Komentarze (1)
avatar
Allez
23.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzom ciekaw, czy autor, ktory okreslil Liama Broady'ego mianem "rewelacyjnego", obejrzal jego mecze w St Petersburgu.
(Wczesniej Broady pokonal Gulbisa, ktory nie doszedl jeszcze do formy i
Czytaj całość