W II rundzie Wuhan Open Agnieszka Radwańska (WTA 13) zmierzyła się z Julią Görges (WTA 27). W sierpniu Polka przegrała z Niemką w Cincinnati. Tym razem lepsza okazała się krakowianka, która zwyciężyła 7:5, 7:5 w ciągu godziny i 55 minut. W ten sposób podwyższyła na 4-2 bilans meczów z Görges w głównym cyklu. Dla Radwańskiej to czwarty występ w Wuhan i powalczy o drugi ćwierćfinał.
W trzecim gemie I seta Polka zepsuła skrót, ale od 0-30 zdobyła cztery punkty. Na początku większe problemy z serwisem miała Niemka, która raz wróciła z 15-30, a na 2:2 podanie utrzymała na przewagi. Jednak jako pierwsza szanse na przełamanie uzyskała Görges i od razu trzy z rzędu. Dwie zmarnowała błędami, a przy trzeciej Radwańska popisała się kombinacją krosa forhendowego i bekhendu po linii.
Polka grała solidniej, szczególnie w ważnych momentach wykazywała się stoickim spokojem. Niemka spieszyła się i brakowało jej kontroli nad uderzeniami. Czasem pokusiła się o efektowne zagrania, szczególnie z forhendu, ale sporo było w jej wykonaniu prostych błędów. Jednak jej również udało się wybrnąć z opresji. Od 15-40 zdobyła cztery punkty i wyrównała na 4:4. W końcówce Görges nie wytrzymała napięcia. W 12. gemie nie wykorzystała prowadzenia 30-0. Podwójnym błędem dała Radwańskiej piłkę setową. Partia dobiegła końca, gdy Niemka wpakowała forhend w siatkę.
Dobrym drugim serwisem, z rotacją i na środek, Radwańska odparła break pointa w gemie otwarcia II seta. Görges, poza próbami szybkich ataków, nie miała pomysłu na zmącenie spokoju krakowianki. W grze Niemki było coraz więcej chaosu. Dwa podwójne błędy i wyrzucony bekhend kosztowały ją stratę serwisu w drugim gemie. Serią dobrych returnów udało się jej natychmiast odrobić stratę przełamania. Jednak cały czas była to jednostajna gra, która mogła jej przynieść powodzenie tylko w pojedynczych punktach albo gemach, bo w najważniejszych momentach drżała jej ręka i nie miała czym zaskoczyć krakowianki.
ZOBACZ WIDEO Mariusz Fyrstenberg: Mogłem tylko o tym pomarzyć
Dwa doskonałe minięcia bekhendowe dały Radwańskiej przełamanie na 3:1. Görges ponownie poderwała się do walki i głębokim forhendem wymuszającym błąd odrobiła stratę. Dwa asy pozwoliły jej wyrównać na 3:3. Gra teraz toczyła się zgodnie z regułą własnego podania. Tak było aż do 12. gema, gdy Niemka znów nie wytrzymała presji. Świetne odegranie woleja rywalki przyniosło Radwańskiej trzy piłki meczowe. Pierwszą Görges odparła świetnym atakiem przy siatce, a drugą smeczem. Przy trzecim meczbolu otworzyła sobie kort dobrym serwisem, ale wyrzuciła forhend.
W całym spotkaniu Radwańska zdobyła 31 z 42 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Polka obroniła cztery z sześciu break pointów, a sama wykorzystała cztery z dziewięciu szans na przełamanie. Naliczono jej 12 kończących uderzeń i 12 niewymuszonych błędów. Görges miała 28 piłek wygranych bezpośrednio i 32 pomyłki.
Obie tenisistki w tym roku w wielkoszlemowych turniejach najdalej doszły do IV rundy, Niemka w US Open, a Polka w Wimbledonie. Görges w największych imprezach nigdy dalej nie dotarła. Tenisistka z Bad Oldesloe rozgrywa najlepszy sezon od lat. Zanotowała finały na Majorce, w Bukareszcie i Waszyngtonie. Dzięki temu z 53. miejsca, jakie zajmowała w styczniu, awansowała do Top 30 rankingu. Pięć lat temu Niemka była 15. rakietą globu. Na swoim koncie ma dwa tytuły zdobyte w Bad Gastein (2010) i Stuttgarcie (2011).
O wyrównanie ubiegłorocznego rezultatu w Wuhan Open Radwańska zmierzy się w środę z Australijką Ashleigh Barty.
Dongfeng Motor Wuhan Open, Wuhan (Chiny)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,666 mln dolarów
wtorek, 26 września
II runda gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska, 9) - Julia Görges (Niemcy) 7:5, 7:5
Czas na lunch :D